@BabaYaga, siedzę i nie wierzę. Głos rozsądku na Życiu Pabianic.

BabaYaga - szacun w takim razie.

@BabaYaga
A możesz podać, jacy ludzie są warci by udzielić im pomocy ? Skoro skreślasz człowieka, który stracił dobytek życia i znajduje się w szpitalu ? Czy ofiary wypadków drogowych powinny być ratowane według Ciebie, czy najpierw robić wywiad czy czasem nie palą papierosów, albo może co inne biorą, a jak tak to do rowu zepchnąć i niech lisy się zajmą :( Skąd w ogóle taka hierarchia wartości i na jakiej podstawie tak oceniasz ludzi, kto ma żyć a kto nie ?

michal7187 - masz rację, a ten facet chyba miał mieszkanie ubezpieczone - jeżeli nie miał to jego problem nie miasta. Litować się można nad ludźmi wartymi litości, a ten jak nie ma gdzie wrócić to jest jeszcze Granica, ale tam niestety nie można pić.

@BabaYaga
Nie wiadomo w jakim stanie ten człowiek jest, czy przeżyje ta tragedię, bo sporo się na pewno nawdychał dymu z pożaru, a to szkodzi dużo mocniej niż palenie tytoniu, a tu zamiast się zastanowić nad tym to lepiej dać upust swojej pychy, siedząc w ciepłym domciu... Pamiętaj, że w życiu nie zawsze się układa tak jak sobie człowiek planuje i czasem nawet najlepszy księgowy ma manko w kasie, bo złodziej przychodzi bez zapowiedzi. Patrząc na Twoje rozumowanie, to niepotrzebnie ratowali go w ogóle, mogli poczekać aż się spali w całości i do worka go zamieść :( Skąd możesz wiedzieć, czy on lubi zapach papierosów ? Wiesz co to jest nałóg ? Czy lubisz czy nie to bierzesz...Widać, że mało w życiu przeszłaś jeszcze, bo inaczej nie pisała byś w taki sposób jak obecnie.

ceec - to zaproś faceta na święta do swojego domu, a nie dwaj dobre rady cioci kloci. Ciesz się, że to nie Twój sąsiad i, że nie spalił całego bloku, a jego mieszkanie jest całe i ma aromat jaki lubi więc jak wróci to się będzie zaciągał bez fajki.

@michal7187
Mas rację, że jest wiele osób w potrzebie, które czekają na mieszkanie latami, ale widzisz, ten Pan ma mieszkanie i miałem na myśli tu raczej pomoc w sensie odnowienia tego lokalu, bo sam po tak ciężkim wypadku na pewno nie będzie w stanie o własnych siłach i własnymi środkami finansowymi tego dokonać, a pogoda każdy widzi jaka jest, to nie lato +40 st.C, że można pod chmurka się przekimać, a zostawić takiego człowieka samemu sobie to tak jak by wcale go nie ratować. Można mu zaproponować pomoc w części bezzwrotną a resztę w ratach niech spłaca, prezydent miasta jest nowy, więc może się wykazać na święta. Nie zależnie od tego czy człowiek jest narkomanem, alkoholikiem czy pali papierosy, to należy takiej osobie udzielić pomocy, a nie segregować ludzi, że temu nie należy się, bo to czy tamto... Taka tragedia mogła spotkać każdego i pomóc należy każdemu na miarę swoich możliwości. Co do szkodliwości papierosów, czy innych używek to wiedz, że w dzisiejszych czasach wszystko szkodzi, nawet żywność, która co dnia jesz. Nie znam tego człowieka, ale próbuję chociaż postawić się na jego miejscu i wiem, że choć ja nie palę papierosów to gdyby mnie taka tragedia spotkała to bez pomocy było by bardzo ciężko dalej żyć, a tym bardziej o tej prze roku. P.BabaYaga powinna się zastanowić, czy jakby to był jej członek rodziny czy tez by była taka harda i tak pisała, warto się zastanowić nad sobą, a teraz jest ku temu dobry okres.

@parafraza - jeszcze nie spotkałam osiłka w dresach, żeby na chama usiadł obok mnie i palił papierocha - ale gdy nawet agresywny z wyglądu facet pali w miejscu publicznym zawsze zwracam mu uwagę. Ostatnio na giełdzie samochodowej prymityw palił papierocha z dzieckiem na reku - powiedziałam mu, że zapewnia dziecku raka w przyszłości, jak ojciec zapewnił raka ani Przybylskiej - bo palił bez przerwy i zmarł na raka płuca, innemu, który nachylał się nad ubraniami z papierochem w ustach poradziłam, żeby sobie wsadził po jednym w dziurkę od nosa to będzie miał usta wolne do gadania i wiecej nikotyny w płucach.

BabaYaga, pytanie w sumie retoryczne - osiłkowi w dresach też byś wyrwała papierosa?

@ceec

Nie od dziś wiadomo, że papierosy szkodzą i to nie pierwsza taka tragedia.
Pomoc (np. mieszkanie socjalne) wpierw trzeba dać najbardziej potrzebującym - samotne matki z dziećmi, osoby które wyszły z domów dziecka itp.
Ogólnie jestem zwolennikiem lekkiego socjalizmu ze strony państwa, ale myślę, że w tym przypadku państwo/miasto nie powinno udzielać pomocy.

Nie można wyręczać ludzi w logicznym myśleniu i braniu odpowiedzialności za swoje czyny.

Straszna tragedia :( Mam nadzieję, że otrzyma jakąś pomoc od miasta i ludzi dobrej woli, bo zima się już zaczęła i tylko patrzeć jak śnieg spadnie :( Papieros papierosem, ale równie dobrze mógł zasłabnąć ale najlepiej zrobić z człowieka kozła ofiarnego tylko dlatego, że pali papierosy... nałóg jak każdy inny, czyli choroba ludzkości, a idąc tym tropem jak P.BabaYaga sugeruje to należało by palić chorych w krematorium jak wiadomo kto, bo to tylko zbędne koszty i nie wygodne dla ogółu obowiązki. Może zamiast tej pychy, która przez Was przemawia spojrzycie na siebie, czy faktycznie jesteście tacy idealni, święta idą więc można popracować nad sobą, a nie widzieć tylko czubek własnego nosa. Nie życzę Wam takiej tragedii jak ta i tego, że obsmarują Was w mediach, ale może wtedy przekonali byście się na własnej skórze jak to jest!

Ja pale - ale w miejscach, w których można palić. Lubie to, sam opłacam w cenie papierosów moje przyszłe leczenie, nikomu nie wadze. Ale palić w domu? W życiu.

@parafraza = wiem, że jeszcze alkoholizm. Okno od kuchni też zakopcone. @WinstonSmith - dzięki za poparcie - generalnie mało kto mnie popiera. Raz na przystanku w Łodzi elegancka starsza pani usiadła obok mnie na małej ławeczce, otworzyła torebkę i wyjęła z paczki długiego papierosa. Zapytałam, czy ma zamiar tutaj palić? Odpowiedziała, a dlaczego nie??? Włożyła papierosa do ust, a ja jej go wyrwałam, rozdeptałam butem i powiedziałam a dlatego nie!! Damulka darła japę, mój bus nadjechał i odjechałam - kilka osób biło mi oklaski, ale sporo było przeciw. Myślę, że ta kobieta długo nie zapali fajki na przystanku.

Ironia losu.
Chcesz spalić coś podpalasz podpalasz i nic a tu cyk niedopałek i pali się.
Ironia losu.

Nie palenie jest największym problemem tego pana...

@BabaYaga, masz moje poparcie. Nie trawię palaczy. Jakby mogli, to wszędzie paliliby.

Ciekawa jestem czy przestanie palić, chyba że jak wyda kasę na remont to już na papierochy mu nie starczy. Nie trawię nałogowców, którzy palą wszędzie i bez przerwy - ten chociaż sam siebie ukarał i dobrze mu tak!!