Grzybiarze wielokrotnie zwracali uwagę na ogromne połacie lasu rydzyńskiego, jakie zostały wycięte. Dlaczego?

- Prace są zgodne z planem urządzania lasu, który jest zatwierdzony przez Ministerstwo Środowiska – tłumaczy Adam Pewniak, nadleśniczy Nadleśnictwa Kolumna. - Mieszkańcy mogą być zupełnie spokojni. Teraz las będzie jeszcze ładniejszy.

Drzewa, które zostają wycięte, są stare.

- Mają ponad 100 lat. Drzewa w tym wieku zaczynają obumierać i muszą je zastąpić nowe – tłumaczy leśniczy. - To wszystko odbywa się w zgodzie z dobrą sztuką leśną.

Plan porządkowania lasu jest ustalany raz na 10 lat. Ten obecny właśnie się skończył. Od 2016 będzie wprowadzony nowy.

- W miejsce wyciętych drzew, posadzimy nowe. Będzie więcej liściastych – dodaje.

Drzewo pozyskiwane z wycinki trafia na sprzedaż. Większość trafia do krajowych przedsiębiorców i jest przerabiana na meble i deski.

- Polska zajmuje 6. miejsce w Europie pod względem eksportu mebli i wyrobów drewnianych – mówi leśniczy.

Na terenie naszego nadleśnictwa przy wycince i pielęgnacji drzew pracuje 200 osób.

- Najwięcej przy hodowli i ochronie drzew. Osoby, które zajmują się wycinką, to tylko jedna trzecia wszystkich zatrudnionych – zapewnia.