- Tygodniowo będziemy odholowywać jedno lub dwa auta – obiecuje Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej.

Z 16 zgłoszonych przez mieszkańców wraków blokujących miejsca parkingowe, aż 11 od razu zostało zabranych przez właścicieli.

Cinquecento na rejestracji powiatu łódzkiego stało kilka lat na międzyblokowym parkingu przy ul. 20 Stycznia 93. O jego usunięcie prosili mieszkańcy, którzy narzekają na brak miejsc parkingowych. W środę auto zostało odholowane.

- Właściciel tego auta od 7 lat jest poszukiwany przez policję listem gończym – mówił strażnik miejski, który przygotowywał auto do odholowania.

W sumie pięć pojazdów zostanie odholowywanych na parking przy zajezdni MZK. Straż Miejska zajmuje się usuwaniem pojazdów zostawionych przy drogach publicznych i w strefach zamieszkania na podstawie art. 50a ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym.

- Procedura jest taka, że próbujemy ustalić i dotrzeć do właściciela pojazdu. Wysyłamy wezwanie wraz ze zdjęciem samochodu z podanym terminem na usunięcie wraku. Przez dwa - trzy tygodnie mieszkańcy mają możliwość załatwienia sprawy we własnym zakresie – wyjaśnia komendant.

Po upływie ustalonego terminu w przypadku braku odzewu ze strony właściciela samochód jest odholowany na jego koszt na teren MZK przy ul. Lutomierskiej. Właściciel będzie ponosił również koszty związane z jego przechowywaniem. Po upływie 6 miesięcy samochód przechodzi na własność miasta.