Instruktorzy podzielili pasjonatów na dwie grupy. Było ok. 30 dzieci i tyle samo dorosłych. Szkolili się pod okiem fachowców z Warszawy. Przyjechali do nas: Patryk „Kyrtap” Przyczyna i Tomasz „Atomek” Karwowski. Nad wszystkim czuwał Marcin Bujacz, instruktor I Love Rolki z Łodzi.

- Coraz więcej ludzi jeździ na rolkach i coraz bardziej ten sport się podoba – mówi Marcin. - Jeśli będzie taka potrzeba, to będziemy organizować zajęcia dla pabianiczan. Można nas spotkać w łódzkich parkach lub w Centrum Handlowo–Rozrywkowym „Sukcesja”.

Na warsztaty do Pabianic przyjechali również rolkarze z Łodzi, Zgierza i Bełchatowa. Jedni dopiero zapoznawali się z rolkami, inni mieli do pokonania przeszkody.

- Staramy się uczyć dzieci poprzez zabawę. Chodzi o to, żeby to były znane ćwiczenia wykorzystujące elementy jazdy na rolkach – dodaje Marcin Bujacz.

Dzieci mniej zaawansowane uczyły się chodzić po sztucznej, zielonej trawie. Te bardziej zaawansowane wykonywały trudniejsze ćwiczenia. Uczyły się szybkiego hamowania, ścigając się od linii do linii. Była też zabawa w przerzucanie kolorowych trójkątów. Wygrywała ta grupa, na której połowie było ich mniej, gdy skończył się czas.

- Jeżdżę od roku i cieszę się, że teraz biorę udział w tych warsztatach. Rolki kupiła mi mama – powiedziała 7-letnia Wiktoria.

- To moja pasja. Od pięciu lat jeżdżę. Do tego mieszkam blisko, więc skorzystałam z dodatkowej atrakcji w te wakacje, jaką jest możliwość spotkania się z innymi pasjonatami tego sportu – mówi 9-letnia Asia Cichosz.

Dorośli mieli trudniej. Pokonywali przeszkody. W warsztatach wziął udział Michał Pawlak, pabianiczanin, który do tej pory biegał na długie dystanse. Na rolkach jeździ od roku. Stawia przede wszystkim na szybkość.

- Tutaj nauczę się, jak sobie radzić z jazdą miejską, czyli np. podjechać pod krawężnik – mówi.

Michał Pawlak dwa tygodnie temu wziął udział w maratonie na rolkach. Dystans 42 kilometrów pokonał w 2 godziny 46 minut.

- Było ciężko. Wiał duży wiatr. Najtrudniej jechało się pod górkę. Wieczorem byłem padnięty – opowiada.

Najważniejsze, aby na rolkach jeździć z głową. Trzeba mieć kask i ochraniacze zarówno na łokcie, jak i na kolana.