ad

Dziś radni miejscy na sesji Rady głosowali za "papierową likwidacją szpitala". Na jego miejscu ma powstać spółka - Pabianickie Centrum Medyczne. Będzie jednoosobową spółką Gminy Miejskiej Pabianice z kapitałem zakładowym w wysokości 5.000 zł.
– Obecnie szpital ma około stu milionów złotych długów – mówi prezydent. – Wchodząc w rządowy program „Ratujemy polskie szpitale”, mamy szansę na oddłużenie.

Prezydent liczy, że nie tylko zobowiązania wobec ZUS-u i Urzędu Skarbowego zostaną spłacone przez Skarb Państwa, ale także np. kredyty bankowe zaciągnięte na restrukturyzację szpitala.
Przemiana w spółkę będzie odbywać się stopniowo. Najpierw zostanie przyjęty program naprawczy. Zostanie też powołany prezes spółki i Rada Nadzorcza, która będzie kontrolować jego pracę. Przekształcenie potrwa do 2011 roku.

Długi szpitala będą spłacane z pieniędzy od nowej spółki np. za wynajem karetek, urządzeń, pomieszczeń.
– Pacjenci będą nadal leczeni bezpłatnie, bo za to płaci Narodowy Fundusz Zdrowia - mówi Dychto. - Jeśli będą korzystać ze specjalnych usług medycznych, to dostaną za to rachunek.
Będą zmiany w organizacji oddziałów i zatrudnieniu personelu medycznego.

Z decyzji radnych zadowolony jest dyrektor szpitala Witold Barszcz.

- Możemy zacząć działać. Z pomocą ministerstwa możemy wyjść na prostą. Będzie dobrze - cieszył się na wieść o podjętej uchwale.

Wcześniej jednak prezydent musiał przeprowadzić prawdziwą batalię w obronie uchwały. Przez ponad godzinę przekonywał radnych do powołania spółki. Głosowanie odwoływano dwa razy, dwa razy były półgodzinne przerwy. Radni lewicy potrzebowali jednej z nich, by dać się przekonać prezydentowi.

- Za mało wiemy, by głosować "za" - mówił wcześniej Karol Suchocki. - Chcemy więcej informacji. Chcemy nie tylko ufać, ale i być przekonanymi.

- Jesteśmy przeciwni prywatyzacji szpitala - mówiła w imieniu radnych Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Rendecka. - Uważamy , że pozbawienie miasta publicznej służby zdrowia, to coś strasznego.

- Co się działo w przeszłości, że doszło do takiej sytuacji szpitala - zastanawiał się głośno Krzysztof Górny z Bloku Prawica Razem. - Teraz miastu grozi bankructwo, a my zastanawiamy się, co zrobić. Bez pomocy rządu nie udźwigniemy tego tematu. My musimy działać, bo komisarz pojawi się w mieście.

- Platforma ma jednoznaczny pogląd, jesteśmy "za" - stwierdził Andrzej Sauter. - Pan prezydent korzysta z pociągu pośpiesznego-programu rządowego. Jeśli wskoczymy do tego pociągu, to musimy zacząć współpracować.

Ostatecznie zarządzono głosowanie imienne. Tak głosowali radni: Małgorzata Biegajło - "za", Rafał Boczkiewicz - "za", Sebastian Bryndziak - "przeciw", Monika Cieśla - "przeciw", Piotr Chrabelski - "za",Tadeusz Feliksiński - "za", Adam Gryzel - "za", Krzysztof Górny - "za", Jerzy Kopias - "przeciw", Jarosław Lesman - "za", Jarosław Łacwik - "przeciw", Marian Lorenczak - "za", Grzegorz Mackiewicz - "za", Krzysztof Rąkowski - "za", Krystyna Rendecka - "przeciw", Andrzej Sauter - "za", Antoni Szudzikowski - "przeciw", Jacek Vogtt - "za", Jacek Wróblewski - "za", Andrzej Żeligowski - "przeciw".