ad

Pani Violetta jest nauczycielką w szkole podstawowej. Ma kochającą rodzinę. W marcu zeszłego roku zdiagnozowano u niej złośliwego raka piersi, bardzo agresywnego i nieprzewidywalnego. Ma za sobą cykl chemioterapii oraz operację, które niestety nie dały poprawy stanu zdrowia. 

- Rak pozostał zarówno w piersi jak i węzłach. Leczenie w Polsce pozostawia wiele do życzenia, nie miałam pełnych badań diagnostycznych ani przed chemioterapią, ani w jej trakcie, ani po - opowiada pani Violetta.

Choroba nie odpuszcza. Pojawiły się liczne przerzuty na wątrobie i kościach . Ostatnią deską ratunku jest operacja w niemieckiej klinice Bad Salzhausen, a dokładnie przeprowadzenie zabiegu z użyciem noża cybernetycznego. Koszt 3-tygodniowej terapii to 25 tys. euro plus koszty pobytu.

- Proszę wszystkich ludzi dobrego serca o wsparcie finansowe na leczenie. Boję się o przyszłość. Tak bardzo chcę żyć - pisze pabianiczanka.

Link do zrzutki internetowej i więcej informacji znajdziecie TUTAJ.