Sprzed kościołów Trójcy Przenajświętszej na Bugaju, Chrystusa Króla na Zatorzu i Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Woli Zaradzyńskiej wyruszyło 6 stycznia o godz. 15.00 trzech królów z orszakami.
Towarzyszyli im parafianie. Do spotkania Trzech Króli doszło na Nowym Rynku około godz. 16.00. Wierni obejrzeli koncert podopiecznych WTZ „Nie było miejsca dla Ciebie”.
- Występ bardzo się podobał. Obejrzało go sporo osób – mówi Paweł Rózga.
Korony i śpiewniki przygotowywał Romuald Piesik (Chrześcijański Ruchu Samorządowy).
- Było tysiąc śpiewników i tysiąc koron - mówi Piesik. - Według mnie w orszaku wzięło udział mniej niż tysiąc osób. Było bardzo zimno tego dnia.
Potem jeden duży orszak przeszedł Orlą, Konopnickiej i Jana Pawła II na plac kościelny sanktuarium św. Maksymiliana Kolbego. Tutaj przy żywej szopce królowie oddali pokłon.
- Wiele osób mówiło, że bardzo im się podoba szopka – dodaje Rózga. - Rzeczywiście warto ją zobaczyć.
Tutaj przy szopce był występ zespołu góralskiego Ciardasze z Czarnej Góry. Wieczorna msza św. pod przewodnictwem ks. bpa Marka Marczaka została odprawiona w kościele św. Maksymiliana.
Komentarze do artykułu: Trzech Króli po pabianicku
Nasi internauci napisali 0 komentarzy