Zgodnie z nowymi wytycznymi, uczniowie mają być oceniani nie za umiejętności sportowe, a za chęć do ćwiczeń i samo przychodzenie na zajęcia. Dla nauczycieli pabianickich szkół nie jest to jednak nic nowego.

- Od wielu lat jest tak, że ocena za umiejętności jest tylko jedną z cząstkowych. Są oceny za aktywność, gotowość do ćwiczeń, za zaangażowanie. Ci uczniowie, którzy biorą udział w zawodach i mają jakieś większe osiągnięcia sportowe, dostają szóstki – mówi ElżbietaBartoszek, nauczycielka WF-u w Zespole Szkół nr 3.

- Nie miałyśmy sytuacji, w której ocena z WF-u psułaby uczniowi średnią. Z reguły jeśli ktoś jest uczniem piątkowym, to nawet jeśli nie ma predyspozycji sportowych i tak jest w stanie zapracować na ocenę bardzo dobrą – dodaje AgnieszkaBajer, nauczycielka WF-u.

Rozporządzenie weszło w życie wraz z nowym rokiem szkolnym.

- U nas na lekcjach nic się nie zmieniło. Zaczynamy rozgrzewką, później uczymy się grać w gry zespołowe, czy wykonywać różne ćwiczenia. Ja bardzo lubię WF, choć nie jestem sportowcem. Nie mam też osiągnięć w żadnej dziedzinie, a interesuję się muzyką – mówi MartynaJacoń, uczennica klasy trzeciej w ZS 3. - Mimo to zawsze ćwiczę.

Nie jest to jedyna zmiana wprowadzona wraz z nowym rokiem szkolnym. Od września nie ma już zwolnień z wuefu, a przyjmowane są jedynie zwolnienia z ćwiczeń. Teraz lekarz nie może zdecydować, że dziecko nie będzie ćwiczyło przez cały rok. Może jedynie określić zestaw ćwiczeń, których nie może wykonywać z powodu schorzenia, na które cierpi.

- Jeśli ktoś miał złamaną rękę i teraz przechodzi rehabilitację, to nie będzie mógł na pewno grać w koszykówkę czy w siatkówkę. Nie zrobi pompek, ale pewne ćwiczenia w ramach rozgrzewki wykona na pewno – dodają nauczyciele.

Uczeń zwolniony z niektórych ćwiczeń musi przebrać się w strój i brać udział w lekcji.

W ubiegłym roku w pabianickich szkołach średnich nie uczęszczało na WF ok. 10-15 procent uczniów. W ZS nr 3 na ławce siedziało 25 uczniów. Obecnie zwolnienie całoroczne mają 2 osoby.

- Rzeczywiście, mamy teraz sporo uczniów, którzy mają wypisane ćwiczenia, których nie mogą wykonywać – dodaje RenataKrysiak, nauczycielka. - Cieszy nas to, że przychodzą i się ruszają, bo sport to zdrowie.