Nie otwierając klatki piersiowej, poszerzyli dziewczynce tętnicę.

Melania urodziła się z wadą aorty. Naczynie, które odpowiada za transport krwi do dolnych części ciała, było u niej 3 razy węższe, niż u zdrowego dziecka.

13-latka jest pacjentką Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

Lekarze zdecydowali, że dziewczynce trzeba wszczepić stentgraft. To „rurka” wykonana ze specjalnego materiału, która ma utrzymać drożność tętnicy. To jeden z pierwszych takich zabiegów w Europie. Pabianiczanin ma natomiast doświadczenie w podobnych operacjach. Dlatego krakowski szpital poprosił profesora Moszurę z łódzkiej Kliniki Kardiologii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki o pomoc. Przeprowadził operację razem z zespołem kardiologów inwazyjnych z krakowskiego szpitala.

Zabieg przeprowadzono metodą przeznaczyniową. Dzięki temu nie było konieczności otwierania klatki piersiowej. To ważne, bo dziewczynka przeszła już kilka operacji, po których miała ciężkie infekcje.