Makabrycznego odkrycia dokonali pracownicy hotelu Włókniarz przy ulicy Kilińskiego. W pokoju znaleźli martwego gościa. To 35-letni mężczyzna z powiatu sieradzkiego. Jak ustalono, miał on opuścić hotel w czwartek.

Doba hotelowa kończy się tu o godzinie 10.00. Gość nie przedłużył pobytu, nie zwolnił też pokoju. Obsługa hotelu postanowiła więc wejść do pokoju, posługując się drugim kluczem. W pokoju znaleziono mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Przejechało pogotowie i policja.

- Trwa śledztwo w tej sprawie - informuje nadkomisarz Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.

Policja nie wyklucza samobójstwa. Zwłoki zostały zabezpieczone do dyspozycji prokuratury, która zarządzi sekcję.