Właśnie Uniwersytet Trzeciego Wieku świętował koniec roku akademickiego, gdy komendant straży pożarnej zostawiał w sekretariacie decyzję o zamknięciu sali widowiskowej w MOK-u przy ul. Kościuszki 14.
- Nawet do mnie nie wszedł – mówi Joanna Rakowska, która wciąż jest w szoku. - Przecież ustawa daje możliwość usunięcia nieprawidłowości wskazanych w protokole pokontrolnym i w wyznaczonym terminie, ale ja takiej możliwości nie dostałam.
Rakowska dyrektorem MOK-u jest trzy lata. W tym czasie kontroli straży pożarnej u niej nie było.
- Przekopałam dziś archiwa i kontroli w MOK-u nie było od 10 lat – mówi zdenerwowana. - Nikt ze straży pożarnej nie poinformował mnie wcześniej, że mam wymienić wykładzinę, fotele. Przecież starałabym się to zrobić, gdybym kiedykolwiek dostała taką informację od strażaków.
16 maja strażacy pojawili się w MOK-u. Przeprowadzili kontrolę. 2 czerwca w rozmowie z komendantem, mł. bryg. Andrzejem Bohdanowiczem dyrektorka dowiedziała się, że protokół pokontrolny będzie niekorzystny. Ale szczegółów nie poznała.
- Dziś, we wtorek około południa, gdy w sali widowiskowej trwała impreza, komendant osobiście przyniósł pismo, w którym nakazuje zamknąć salę widowiskową. Nie wszedł do mnie, żeby to mi wręczyć, ale zostawił w sekretariacie i wyszedł - nie kryje żalu Rakowska. - Mogę się od tego dowołać. Mam na to 14 dni. Ale przecież mamy zaplanowane teatry, koncerty i przedstawienia. Na wrzesień mamy umówiony koncert Renaty Przemyk. Tyle pracy włożyliśmy w to, żeby pabianiczanie chcieli do nas przychodzić. A teraz to wszystko zostanie zmarnowane.
Komendant Bohdanowicz rządzi Państwową Strażą Pożarną w Pabianicach od 1 września 2012 roku. Jego decyzją zakończenie roku akademickiego Uniwersytetu III Wieku było ostatnią imprezą organizowaną w sali widowiskowej.
- Trzeba teraz szybko wymienić wykładzinę na podłodze i fotele – mówi Rakowska. - Tylko skąd na to mamy wziąć pieniądze? Jestem załamana takim potraktowaniem.
O decyzji strażaków prezydent Zbigniew Dychto poinformowała zebranych na uroczystości. Gdy poprosił wszystkich o opuszczenie sali, jeszcze przed częścią artystyczną głos zabrał starosta Krzysztof Habura. Poinformował, że ta impreza może dobiec końca zgodnie z planem, ale kolejnej już nie wolno urządzić. Staroście podlega straż pożarna.
Wyjaśnienie nadesłała Joanna Kupś ze Starostwa:
Komentarze do artykułu: Widowiska nie ma. Przez strażaków
Nasi internauci napisali 12 komentarzy
komentarz dodano: 2014-06-10 10:30:17
komentarz dodano: 2014-06-09 15:35:09
komentarz dodano: 2014-06-04 17:23:00
komentarz dodano: 2014-06-04 13:59:39
komentarz dodano: 2014-06-04 12:25:39
komentarz dodano: 2014-06-04 12:11:04
komentarz dodano: 2014-06-04 11:26:16
komentarz dodano: 2014-06-03 23:39:45
komentarz dodano: 2014-06-03 23:05:23
komentarz dodano: 2014-06-03 22:28:03
komentarz dodano: 2014-06-03 22:05:00
A swoją drogą ile razy w naszym zakładzie jest kontrola p.poż. zawsze dają termin na usunięcie usterek.
komentarz dodano: 2014-06-03 21:12:29
Przeglądy sprzętu p.poż były czy tez olane?
Przeglądy instalacji elektrycznej były czy tez olane?
Jak ktoś chce być dyrektorem i zarządzać to powinien mieć to na uwadze a nie premie wypłaty. Albo bierze się stołek i ogarnia burdel lub nie.
Jak obecny stan zastany ma się do poprzedniej inspekcji straży z przed 10 lat?
Najlepiej jak się kupuje wyposażenie dla takich obiektów to z atestami producenta ( są na stronach internetowych ) by z góry wiadomo było jak to ma się do p.poż stanu.
Ciekawe tylko jedno że jeśli fotele są produkowane do takich miejsc to chyba maja jakieś atesty p.poż trza sprawdzić fakturę za nie zerknąć do producenta i sprawdzić jak się maja do przepisów p.poż
A jak były montowane przed ostatnia inspekcją straży i nikt się nie czepiał wtedy do nich to niech straż uzasadni teraz jak to ma się do stanu zastanego.