ad

Do Urzędu Skarbowego przy ul. Zamkowej wkroczyli specjaliści z Warszawy. Są to pracownicy Ministerstwa Finansów – Departamentu Kontroli Celnej, Podatkowej i Kontroli Gier. Czego szukają?
– Kontrola w Urzędzie Skarbowym w Pabianicach odbywa się w zakresie „prawidłowości funkcjonowania Urzędu Skarbowego w związku z zarzutami zawartymi w informacjach sygnalnych” – poinformowała nas Agnieszka Pawlak, rzeczniczka Izby Skarbowej w Łodzi.
Gdy spytaliśmy, czego dotyczyły „informacje sygnalne” (mówiąc po ludzku – donosy i anonimy adresowane do ministerstwa), pani rzecznik odpisała: „Zakres kontroli dotyczy funkcjonowania Urzędu od strony wewnętrznej/organizacyjnej, nie ma wpływu na obsługę klientów i realizację podstawowych zadań Urzędu”.
Od Wydziału Obsługi Medialnej Ministra Finansów dowiedzieliśmy się, że: „kontrola w Urzędzie Skarbowym w Pabianicach ma na celu zweryfikowanie sygnałów o domniemanych nieprawidłowościach w funkcjonowaniu tego urzędu. W trakcie kontroli gromadzone są materiały, którymi są m.in. wyjaśnienia lub oświadczenia pracowników. Termin zakończenia kontroli będzie zależał od obszerności i złożoności zgromadzonych informacji oraz czasu potrzebnego na jego analizę i ocenę. Jednocześnie należy podkreślić, że szczegółowe informacje dotyczące kontroli nie mogą być udzielane w trakcie jej prowadzenia”.
Życie Pabianic dotarło do oficjalnego pisma Ministerstwa Finansów, skierowanego do urzędników naszej skarbówki. Wynika z niego, że w informacjach „podniesiono kwestie zastraszania pracowników, molestowania, mobbingu, dyskryminacji, ingerowania w prawa pracownicze, promowania przez Naczelnika Urzędu osób z własnego otoczenia, a także spadku efektywności pracy Urzędu”.

Piszemy o tym także w papierowym Życiu Pabianic