- Jak dobrze pójdzie, będzie dwieście miejsc pracy - mówi Adam Marczak, sekretarz miasta.

Włosi zamierzają kupić pola za upadłą fabryką maszyn drogowych Madro. W ciągu niespełna roku mogą postawić tam fabrykę części do lodówek, pralek i kuchenek. Części będą bardzo wysokiej jakości, dlatego pracownicy przejdą specjalistyczne szkolenia. Włosi się spieszą. Chcą uruchomić produkcję już w styczniu przyszłego roku.

- Są zachwyceni lokalizacją i bliskością trasy Wrocław-Łódź, bo robią części dla Merloniego w Łodzi i Whirpoola we Wrocławiu - wylicza Józef Kuklok-Opolski, architekt szukający w Polsce miejsc pod budowę fabryk. - Jeśli zbudują zakład, za nimi przyjdą następni przedsiębiorcy.

- Obiecali, że jeśli miasto zbuduje im drogę, postawią u nas fabrykę - Marczak ujawnia szczegóły negocjacji. - Droga ma mieć 120 metrów. Połączy ich tereny z ul. Partyzancką.

Życie Pabianic dowiedziało się, że kolejna włoska firma jest zainteresowana placem przy ul. Żeromskiego (między Hypernovą a komendą policji). Jej szefowie czekają, aż zmieni się plan zagospodarowania przestrzennego, który pozwoli budować fabrykę w tym miejscu. Oglądali też Fabrykę Urządzeń Mechanicznych przy ul. Łaskiej. Ale FUM stoi na działce, która ma dwóch właścicieli: miasto i osobę prywatną. Ta ostatnia zażądała tak wysokiej ceny, że Włosi nie podjęli rozmów.


***
Merloni to włoska firma produkująca pralki, lodówki, zmywarki i kuchenki marki: Ariston, Indesit i Scholtes. Istnieje od 70 lat. Ma fabryki w Łodzi.