Wydarzyło się to w niedzielę między godziną 18.25 a 18.30.

- Wracając z turnieju z Łodzi, mieliśmy przesiadkę w Pabianicach. Było zimno, a okazało się, że pociąg został opóźniony. Chowając się do budynku, jeden z chłopców zapomniał torby z naszymi strojami, zostawiając ją na peronie pierwszym, przed budynkiem – opisuje Przemysław Kujawski trener Zespołu Salos ze Szczecina. - Jak zorientowaliśmy się po 5 minutach, strojów już nie było.

Z relacji trenera wynika, że w torbie było 18 kompletów drużyny.

- Raczej nikomu się one nie przydadzą, podejrzewamy, że osoba, która wzięła torbę, liczyła na lepszy zysk... Proszę chociaż o to, by stroje nie zostały gdzieś wyrzucone w lesie, proszę o kontakt przez stronę Spotted: Pabianice. Może uda nam się je odzyskać – apeluje.