ad

Spotkanie na oddziale neonatologicznym z patologią noworodków Pabianickiego Centrum Medycznego było okazją do podsumowań.

- Jesteśmy jedynym oddziałem w okolicy, gdzie matka i chory noworodek mogą otrzymać pomoc - chwaliła Bożena Ciszewska-Ratajczyk, ordynator oddziału. 

Teraz oddział neonatologiczny zyska kolejne, nowiutkie sprzęty. To dzięki pabianiczanom, którzy uczestniczyli w charytatywnych rajdach organizowanych przez prezydenta i Koalicyjny Klub Radnych.

- Przez 2 lata zorganizowaliśmy 8 rajdów, każdy o trasie średnio po 25 kilometrów - mówił Krzysztof Rąkowski, radny miejski z klubu. - Te uzbierane pieniądze to zasługa przede wszystkim mieszkańców. 

Łącznie 1.700 rowerzystów we wszystkich rajdach pokonało 220 km. Po przejechanej trasie zawsze czekał na nich ciepły posiłek przygotowany przez bufet "Erka" pabianickiego szpitala. Wpisowe na rajd wynosiło zawsze 5 zł, choć można było wpłacić więcej. Ile uzbieraliśmy? Dokładnie 12.230 zł, 70 gr. I... 1 eurocent.  1305,18 zł pochodzi ze zbiórki publicznej organizowanej poza rajdami. Wszystkie te pieniądze wpłacono dziś do kasy szpitalnej. Co za nie kupią?

- Doposażymy w sprzęt gabinet zabiegowy - mówi ordynator. - To serce każdego oddziału, bo tu trafia każdy noworodek, choćby na badania przesiewowe czy szczepienia.

Gabinet zabiegowy zyska stanowisko do pobierania krwi, szafę medyczną do przechowywania leków i stanowisko do sprzętu pomocniczego.

- To wizytówka oddziału, która jest też podstawą bezpieczeństwa małych pacjentów - usłyszeliśmy.

Personel oddziału snuje też marzenia o kolejnych zakupach.

- Nie będę ukrywać, że marzymy o nowym KTG - wyznała Ciszewska-Ratajczak.

KTG to urządzenie do monitorowania tętna płodu. Jego koszt może być porównywalny do przekazanej dziś szpitalowi kwoty.

Ku radości szpitala, jest na to szansa. Koalicyjny Klub Radnych zadeklarował, że od nowego sezonu będzie nadal "kręcić" kilometry na rowerach i organizować charytatywne rajdy dla szpitala.