– Sąd uznał Oleksandra Z. winnym. 8 września ubiegłego roku jadąc z nadmierną prędkością samochodem bmw w stanie po spożyciu alkoholu, umyślnie spowodował zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego – mówił sędzia. – I w wyniku wypadku nieumyślnie spowodował poważne obrażenia pasażerów: Bartłomieja B., Adama I., Kamila B. i Patryka S. Dwóch z nich - Bartłomiej B. i Adam I. miało obrażenia zagrażające życiu.

Wcześniej sędzia Jacek Olszowiec wysłuchał oskarżonego – Oleksandra Z., poszkodowanych, świadków, prokuratora i obrońcy.

Odtworzono okoliczności wypadku, jaki wydarzył się na Starym Rynku w sobotni wieczór. Oleksander, który mieszka przy Wyszyńskiego, spotkał się wtedy (8 sierpnia) z kumplami: Kamilem, Bartkiem i Adamem. Pili alkohol. Adam poszedł na podwórko, skąd wyjechał samochodem marki BMW. Zatrzymał auto przed kolegami. Spytał Oleksandra, czy jest w stanie prowadzić. Kolega się zgodził. Wsiedli do auta i pojechali. Szybko, coraz szybciej. Na Starym Rynku Oleksander stracił panowanie nad kierownicą. Auto wpadło na chodnik i uderzyło w ścianę kamienicy. Poleciały szyby w oknie wystawowym sklepu z obuwiem i sąsiednim sklepiku z kosmetykami.

Badanie wykazało, że młody kierowca miał w organizmie 0,39 prom. alkoholu.
W wypadku nie ucierpiał tylko Oleksander. Patryk S. miał złamanie pokrywy i podstawy czaszki, wstrząśnienie mózgu, skręcenie kręgosłupa szyjnego. Bartłomiej B. miał ciężkie obrażenia głowy: złamania kości czaszki i twarzoczaszki, obrzęk i stłuczenie płatów czołowych mózgu, krwiak przymózgowy. Kamil B. doznał stłuczenia klatki piersiowej, brzucha i lewego biodra. Adam I. doznał stłuczenia klatki piersiowej, płuc, miał złamane żebro, otwarte złamanie ramienia i wieloodłamowe złamania łopatki.

Na koniec sędzia uzasadnił wyrok w zawieszeniu.

Obszerna relacja z procesu i uzasadnienie wyroku sądu – we wtorek w papierowym Życiu Pabianic.