WZLOTY
MACIEJŁUCZAK – mierniczysenatorem
Jeszcze rok temu był mało znanym geodetą (17 lat na posadzie w urzędzie, trochę w firmie z żoną). Dziś senator (PiS). Jego kariera jest zawrotna. W listopadzie zeszłego roku został radnym powiatowym, krótko potem - wiceprezydentem Pabianic.
TOMASZMAKROCKI– agentwpiaskownicy
Nowy komendant pabianickiej Straży Miejskiej jest porucznikiem Wojska Polskiego, przez 18 lat służył w Urzędzie Ochrony Państwa i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Strach się bać! Ma się zająć m.in. porządkami na ulicach naszego miasta, pouczaniem źle parkujących kierowców i przeganianiem psów z piaskownic dla dzieci.
MAREK SOBIERAJ – po amerykańsku
Długoletni (od 1994 roku) pracownik fabryki żarówek został prezesem zarządu amerykańskiej firmy Lumileds Poland SA, która kupiła naszą „żarówkę”. Sobieraj ukończył Politechnikę Łódzką, ma też dyplomy dwóch amerykańskich uczelni.
MARCIN NOCUŃ-uzbrojony
Radny z Ksawerowa został wiceprezydentem Pabianic. Do roboty w naszym ratuszu daleko nie ma. Powinien się przydać w trudnych czasach, bo jest specem od uzbrojenia. Dotychczas pracował w Wojskowych Zakładach Lotniczych.
UPADKI
ANDRZEJBIERNAT – temupanujużdziękujemy
Wywinął dostatecznie dużo „numerów”, by zakończyć karierę w ministerstwie, Sejmie i polityce. Jego partia (PO) bała się umieścić nazwiska „Biernat” nawet na ostatnim miejscu listy wyborczej. I słusznie, bo brzydko się kojarzy z plotkowaniem i ośmiorniczkami w knajpie „Sowa i Przyjaciele” oraz kupnem zbyt drogiego samochodu (range rover).
ADAMKRASIŃSKI– wyautowany
Starosta miał go dość, gdy z pokracznego ronda na Bugaju śmiała się cała Polska. Krasiński błyskawicznie wyleciał z Zarządu Powiatu. Nikt po nim nie płakał.
KRZYSZTOFJASIAK – nielubiany
Odwołany z fotela szefa pabianickiej skarbówki po skargach urzędników. Poszło o zastraszanie, molestowanie, mobbing, dyskryminację podwładnych. Minister wysłuchał skarg, przysłał kontrolerów z Warszawy i naczelnika już nie było.
PIOTRROSZAK – kłamczuszek
Oddał mandat radnego miejskiego, gdy wybuchł skandal z wyłudzaniem pościeli dla szpitali. Sprawca tych szwindli kręcił, motał i kłamał, że zrobił to tylko jeden raz i tylko trochę. Ostatecznie przyznał się, zwrócił łupy i teraz ma w papierach wpis: „karany”.
DOMINIKAKONOPACKA – bidulka
Nie dostała absolutorium i prezydent Pabianic odwołał ją ze stanowiska prezesa Zarządu Pabianickiego Centrum Medycznego. Wstrząs musiał być duży, bo pani prezes natychmiast poszła na chorobowe. Choruje i choruje do tej pory.
ADAMWOJKOWSKI – stawiałsię
Prezydent dał mu wymówienie z roboty, bo komendant Straży Miejskiej nie wykonał jego polecenia. Poszło o zakaz wystawiania fotoradaru na ulicach naszego miasta. Wojkowski nie posłuchał i „beknął”.
KRZYSZTOFCIEBIADA – taternik
Wciąż się wspina na stołki, próbuje się wdrapać coraz wyżej. Póki co, z mizernym skutkiem. Chciał być prezydentem Pabianic i posłem na Sejm (PiS). Ostatecznie został radnym sejmiku i dostał posadkę w Zakładzie Energetyki Cieplnej.
Komentarze do artykułu: Wzloty i upadki 2015
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2016-01-01 17:58:56