ad

Do przychodni weterynaryjnej „Pies Kudłaty” trafił owczarek niemiecki. Miał ropiejące rany na głowie.

„Leczenie szło dobrze, dopóki (już byli) właściciele nie przestali pojawiać się na kontrolach i podawać leki (...). Z uwagi na to, że panów nie stać na leczenie psa, zgodzili się oddać go w dobre ręce. Podpisali już umowę odnośnie zrzeknięcia się praw do psa” - opisują weterynarze z przychodni.

Teraz 5-letni Gacek czeka na kochającego właściciela. Informacje na temat adopcji psa i jego stanu zdrowia można uzyskać pod numerem tel. 508 150 492 lub osobiście w Przychodni "Pies Kudłaty” (ul. Moniuszki 139).

http://www.facebook.com/events/964237343666640/