ad

Wczoraj około 11.00 wprowadzono zakaz kąpieli na Lewitynie. Powód? Kąpielisko było... zielone. Przyczyną tego są glony, które pojawiły się w stawach.

- Po kilku godzinach sinice zniknęły i już można się było kąpać - wyjaśnia Piotr Adamski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Ratownicy wywiesili białą flagę.

Sytuacja ma być tak rozwiązywana każdorazowo - jeśli sinice znikną z miejsca wyznaczonego do kąpania, znów będzie się można kąpać.

Czym innym jest badanie wody w stawach. Kolejne zostanie przeprowadzone na dniach.