W kwietniu członkowie Komisji Gospodarki Komunalnej zgodzili się na wystawienie na przetarg lokalu użytkowego mieszczącego się w bramie przy ulicy Zamkowej 22. Na ostatniej komisji dyskutowali, za ile zbyć tę nieruchomość.
Przy Zamkowej 22 mieści się: 12 lokali mieszkalnych, firma „Markus” od pieczątek, sklep cukierniczy, kancelaria notarialna, bank oraz – stanowiący przedmiot dyskusji – budynek użytkowy w podwórku o powierzchni 524,69 m kw.
- Swego czasu mieściły się tam warsztaty szkolne – mówił prezydent Zbigniew Dychto. – Obecnie budynek sąsiaduje ze stolarnią i suszarnią drewna. Wilgoć z tych zakładów wpływa niszcząco na jego stan.
- To jest nieciekawy budynek, ma okna wychodzące tylko na jedną stronę – dodała Jadwiga Myczkowska, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami.
- Tam poza ścianami wszystko jest do wyburzenia – poinformował Jerzy Zalepa, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej,.
Mimo tego zaproponowana przez prezydenta cena 800.000 tysięcy złotych (z operatu szacunkowego wychodzi 660.000 złotych) wydała się dla części radnych zbyt niska.
- To stanowczo za mało. Proponuję podwoić cenę – powiedziała radna Krystyna Rendecka. – W tym punkcie miasta lokale sprzedawane są po 2.000 złotych za metr kwadratowy. Jeśli komuś zależy na tym budynku, to i tak go kupi.
Oponował Radosław Januszkiewicz, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.
- Dla mnie ważna jest opinia biegłych – mówił radny. – Przez pięć lat nie udało nam się sprzedać tego budynku, a teraz rzucamy takie ceny.
- Nie sprzedajemy za 800 tysięcy, to jest cena wywoławcza – wyjaśniał wiceprezydent Jarosław Cichosz.
Ostatecznie członkowie komisji nie dogadali się, co do wysokości kwoty, za jaką sprzedać tę nieruchomość. Sprawa będzie kontynuowana na sesji Rady Miejskiej.
Zamkowa 22 pod młotek
opublikowano: 2008-10-18 19:01:33
autor: Gurazda Magdalena
autor: Gurazda Magdalena
Komentarze do artykułu: Zamkowa 22 pod młotek
Nasi internauci napisali 0 komentarzy