O kilka centymetrów obniżył się asfalt na skrzyżowaniu Sobieskiego, Kościelnej i Grobelnej. Pod zapadniętą jezdnią przebiega kanał deszczowy. Zakład Wodociągów i Kanalizacji sprawdził już, czy to nie przez wyciek w asfalcie powstała dziura. Okazało się jednak, że wina nie leży po stronie kanału.

- Trzeba będzie zerwać asfalt i sprawdzić, co jest przyczyną tej sytuacji – mówi Sławomir Wasilczyk, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. - Nie zrobimy tego od ręki, bo nie wystarczy załatać dziurę Trzeba to zrobić porządnie, by za kilka tygodni problem nie powrócił.