Na ostatniej sesji radni dyskutowali nad wydatkami i dochodami miasta w 2023 rok. Wszyscy byli zdania, że pieniędzy jest za mało.

Dochód miasta zaplanowano na 305.662.615 zł, a wydatki na 336.297 729 zł.

Z wyjaśnień skarbniczki miasta wynika, że galopująca inflacja, wojna w Ukrainie i obcięcie dochodów z PIT o ok. 57 mln zł to czynniki, które utrudniały konstruowanie budżetu.

– Ograniczone dochody 2023 r nawet przy wzroście podatku od nieruchomości nie pozwolą miastu na wypracowanie nadwyżki, co powoduje w efekcie ograniczenie możliwości inwestycyjnych – podał w opisie do planu prezydent Grzegorz Mackiewicz

Miasto musi mieć pieniądze na wkłady własne w zadaniach już rozpoczętych. Nie będzie nowych inwestycji. Będziemy realizować, co zaczęto i zaplanowano, a pieniądze na to pochodzą m.in. z UE, Polskiego Ładu i Funduszu Rozwoju Dróg Lokalnych. Dokończymy remont tramwajowy, zmienimy oświetlenie ulic, przebudujemy drogi gminne i Stary Rynek.
Nie będzie miliona na budżet obywatelski. Ścięto pieniądze dla jednostek miejskich, choć w ostatnim tygodniu bibliotece miejskiej dołożono 18 tys. zł na bieżące wydatki.

Z totalną krytyką zaplanowanego budżetu i rządów prezydenta Grzegorza Mackiewicza wystąpił w imieniu klubu PiS radny Piotr Różycki.

- To kolejny rok armagedonu w mieście – stwierdził radny.
Jego zdaniem „zwija się” działalność gospodarcza z ul. Zamkowej ze względu na przedłużający się remont tramwajowy. Prezydent nie dokłada wszelkich starań, np. poprzez nakładanie kar umownych za przekroczenie terminu zakończenia inwestycji, by mobilizować wykonawcę. Kary w wysokości 185 tys. zł dziennie poprawiłyby stan miejskiej kasy.
- To do czerwca 2023 roku daje to około 50 mln zł – wyliczył radny.
W szkołach i przedszkolach jest zimno, około +16 st. C. Budowa szkutni się ślimaczy. Mamy mizerie w bibliotece miejskiej i w Szkole Podstawowej nr 1. W bibliotece nie ma pieniędzy na środki czystości. W „jedynce” przecieka dach, a w klasach pojawił się grzyb. 20 tys. zł przeznaczone na remont to kpina.
- Nie ma środków na ten dach w budżecie 2023 roku – dodał radny.
Spada ilość mieszkańców Pabianic, a władze miasta nie robią nic, by nie tylko ich zatrzymać, ale przyciągnąć nowych mieszkańców.
- Co ze szkołą na Zatorzu? - pytał radny i sam sobie odpowiedział.- Budowa pewnie nie dojdzie do skutku. A walka o czyste powietrze? Wymiana pieców – nie działa w naszym mieście.
Jedyny pozytyw jaki znalazł radny Różycki, to zburzenie pomnika na placu Starego Miasta, ale i tu miał uwagę. Gdyby zrobiono to w odpowiednim czasie, miasto nie musiałoby wydać pieniędzy.

Radni z klubu PiS nie poparli uchwały budżetowej. – Żadna z naszych propozycji nie znalazła się w uchwale – dodał Różycki.

Rada Miejska 17 głosami za przyjęła uchwałę budżetową na 2023 rok.

Relację z ostatniej sesji Rady Miejskiej można obejrzeć TUTAJ.