Od kilku dni 34-letni pabianiczanin codziennie przez kilka godzin leży w komorze hiperbarycznej, w której oddycha czystym tlenem. To dlatego, że jest poważnie chory - ma zator gazowy. Taką komorę ma tylko klinika w Gdyni.

Z Pabianic do Gdyni pacjent poleciał helikopterem i awionetką, bo cenna była każda minuta.
Chory jest zawodowym płetwonurkiem. Przed dwoma tygodniami brał udział w zawodach ratowników. Przypadła mu rola "topielca". Bez butli tlenowej, na głębokim wdechu zszedł pod wodę na głębokość 7-8 metrów. "Topielca" ratowali płetwonurkowie-zawodnicy.

Dwa dni po zawodach pabianiczanin poczuł się źle. Do szpitala przy ul. Jana Pawła II zgłosił się 17 maja, bo na ulicy stracił przytomność. Miał też zaburzenia widzenia.

- To klasyczne objawy zatoru gazowego - wyjaśnia Wojciech Matusewicz, ordynator oddziału wewnętrznego w pabianickim szpitalu. - Skonsultowaliśmy się z gdyńskim ośrodkiem, który leczy takie przypadki. Ma on komorę ciśnieniową. Podjęliśmy decyzję o natychmiastowym przetransportowaniu pacjenta do Gdyni.

Nieleczony zator gazowy powoduje trwałe uszkodzenie centralnego układu nerwowego. Może spowodować trwałe kalectwo, a nawet zgon.

- Pęcherzyki gazu dostają się do lewej komory serca i wraz z krwią docierają do mózgu - tłumaczy doktor. - Utrudniają przepływ krwi, powodując niedotlenienie organizmu.

W niedzielę karetka pogotowia zawiozła chorego na lotnisko Lublinek, gdzie czekał helikopter. Pacjent poleciał do Warszawy. Stamtąd samolot ratunkowy zabrał go nad morze.

- Pacjent czuje się lepiej - mówi dr Matusewicz. - Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.


***
UWAGA: zator!
Zatoru gazowego można się nabawić nawet na krytym basenie. Każdy, kto spróbuje zanurkować nawet na 2 metry i zbyt szybko wypłynie na powierzchnię wody, jest w niebezpieczeństwie.


***
Hiperbaria to leczenie polegające na dostarczeniu organizmowi człowieka bardzo dużej ilości tlenu pod zwiększonym ciśnieniem. Leczenie odbywa się w komorze hiperbarycznej. Pacjent musi leżeć w takiej komorze codziennie przez 2 godziny (średnio trzeba wziąć 20-30 zabiegów). Wtedy w organizmie pacjenta znacznie wzrasta ilość tlenu.