W czerwcu dziewczynka kończy 2 latka. Nadal nie chodzi i nie mówi.
- Jedyne, co udało nam się osiągnąć dzięki żmudnej rehabilitacji, to czworakowanie i to, że Anusia się uśmiecha – mówi Aneta Mrówczyńska, mama Ani.
Przy tej chorobie to i tak ogromny sukces. Zespół Leigha jest schorzeniem o podłożu genetycznym. Polega na tym, że energia nie jest dostarczana do komórek, co prowadzi do ich szybkiego obumierania, a w konsekwencji do degeneracji mózgu, serca, nerek, całego układu mięśniowego i nerwowego.
Jak możesz pomóc Ani, dowiesz się z papierowego wydania Życia Pabianic.
Komentarze do artykułu: Zbieramy na leczenie Ani
Nasi internauci napisali 0 komentarzy