niestety nie może być jakoś w miarę przyzwoicie w naszym mieście bo przyjdzie jakiś patologiczny debil któremu się nudzi i musi wszystko niszczyć co napotka na drodze.w ten sposób nigdy nie będzie ładnie w mieście bo jak coś powstanie nowego to trzeba zaraz zdemolować.żeby tak takim palantom łapy pousychały.

pabi bandyta nie będzie grzecznie czekał, ale będzie poruszał się dalej tą samą ulicą . a ponieważ późna godzina to nie trudno go będzie wyłowić "z tłumu" na pustej ulicy. natomiast z nastawieniem "niska szkodliwość społeczna" (co jest prawdą) dajesz ciche przyzwolenie.

A tak zwana Policja, StraŻ Miejska to niby gdzie jest za co biorą pieniążki. Może by tak wreszcie ktoś zrobiłby by porządek w tym miejskim burdeliku.

Postawienie wiat debiloodpornych nic nie zmieni. Wyżyja się na czymś innym lub na kimś innym. Niech policja lepiej zajmie się patologią wystającą koło "sklepu z upominkami" po dopalacze , który jest na tej samej ulicy a najlepiej całym tym dobytkiem. Jeden z drugim się naćpają i wtedy roznosi ich.

Taak na pewno jak zadzwonię po policję to bandyta będzie grzecznie na nich czekał.
A nawet jak go złapią to: "mała szkodliwość czynu" + brak pracy = jak mam zapłacić karę lub odszkodowanie?
Pewnie tylko groźba ciężkiej darmowej pracy przez dłuższy czas może być jakoś skuteczna. Kiedyś był sobie (no i jest tylko nieczynny) żuraw w Gdańsku. Tam pracowali skazańcy, bandziory i inne odpady społeczne. Jak znaleźli złodziejaszka miejskiego to go skazywali np. na miesiąc żurawia. No i jak już sobie podreptał w prawo i lewo (rozładowując towar) to po miesiącu nogi w łóżku same chodziły a taki cwaniaczek nie miał siły rozrabiać - nieprzyjemne z pożytecznym :-)
A co do szkoły - przecież dzieciak teraz tam spędza większą część życia. Pewnie, że w domu są korzenie, ale szkoła powinna je skutecznie wyciąć. Tyle, że nikomu na tym nie zależy.

lukasz -popieram!!! michau1980 - licząc na służby to skuteczniejsze będzie wymierzenie sprawiedliwości własnoręcznie.

ludeczkowie, po prostu łapcie za telefon jak widzicie coś nie tak! nie mówcie że nic się nie zmieni i nie wymierzajcie własnoręcznie sprawiedliwości

"Kiedyś były metalowe i nie sposób było ich zniszczyć ot tak ..."

Błagam, nie piszcie takich bzdur, że metalowe nie były niszczone. Nie pamiętacie już, że te metalowe obskurne wiaty były ciągle pomazane? Jak ktoś pomaże szklaną wiatę, to bazgroły można po prostu ZMYĆ.

po co od razu kontenery stawiać, taniej otoczyć jakiś kamieniołom czy nieczynną kopalnię murem i zsyłać takie rodziny nadyckie do getta, a tam nie zapieprzają 12 godzin na dobę

A ja uważam, że to wszystko bierze się z patologicznych rodzin. W takich rodzinach matka z ojcem mają gdzieś wychowanie dzieci. Uczy ich ulica i podobna im patologia. Wiedzą, że już na wstępie mają przegrane życie i maskują swą porażkę agresją. Jako silni czują się ważni i w jakiś sposób dowartościowują się. Do ich malutkich rozumów nawet nie wejdzie myśl, ze takie przystanki są stawiane z podatków. Oni i ich rodziny przecież takowych nie płacą... Dlatego uważam, ze powinniśmy iść śladem m.in. Poznania i stawiać kontenery gdzieś pod miastem i tam przemeldowywać taką patologię.

do pabi, w domu się wszystko zaczyna, jak się hoduje dzieci a nie wychowuje to są tego skutki. kary finansowe (odtworzenie zniszczonej rzeczy), publikacja wizerunku i prace społeczne może by pomogły.

To wszystko zaczyna się w szkole podstawowej. Jeżeli nauczyciel potrafi powiedzieć "A co to mnie obchodzi" to dalej się "kopiuje" na dzieci i młodzież. Całkowity "tumiwisizm" i tchórzostwo. Nie moje, nie obchodzi mnie. Nawet jak ktoś to widział to machnął ręką i poszedł dalej (nic nie powiem i nie zrobię bo jeszcze ja oberwę).
Straż Miejska to najwięksi tchórze. To dziecko w pierwszej klasie ma więcej odwagi niż takie cudaki.
Ale... (zdarzenie autentyczne z życia codziennego) ostatnio jeden człowiek bronił swojego (i sąsiadów) samochodu. Jakiś bandzior niszczył karoserie (uderzał pięścią i zaginał blachę). Człowiek obezwładnił debila i.... został oskarżony za przekroczenie obrony koniecznej. Okazało się że bandzior połamał sobie rękę w czasie demolki, ale oczywiście oskarżył za to tego co działał w obronie swojego mienia. Nie wiem czy teraz nie lepiej zanim się zawiadomi policję, złapać łopatę i od razu zakopać bandytę.

Przystanki powinny być zrobione w wytrzymałego grubego tworzywa sztucznego i to nie przeźroczystego. Takie typowe budki gdzie boki, tył i dach tworzyłyby jedną całość. Nie wiałoby nigdzie a w lato nie robiłaby się sauna. Takim półgłówkom jak Ci co rozwalili przystanki wymienione w artykule również byłoby trudniej je rozwalić.

Za co biorą pieniądze nygusy ze straży miejskiej? Ich powinni obciążyć za remont.Dziś przystanek jutro niewinny człowiek-jestem za likwidacją tej zbędnej formacji.

Polska stała się "dzikim zachodem". Szeryfowie zamykaja sie na noc w swoich biurach a i w dzień niezbyt chętnie wytykają nos po za nie, bo lepiej nie ryzykować. To jakaś paranoja aby spokojni ludzie byli ograniczani przez grupy bandytów grasujących na mieście. Dlaczego funkcjonariusze policji i straży miejskiej nie interweniują kiedy widzą grupy pijanych agresywnie nastawionych , zaczepiających spokojnie idących ludzi. Dlaczego po naszym mieście funkcjonariusze wożą się radiowozami a czynnych interwencji nie uświadczysz. Czy wypuszczenie 2-3 patroli pieszych na tak duż aglomerację to wszystko na co jest stać policję i straż miejską ?

fakt konstrukcja tej wiaty jest fatalna -zima wieje ,zacina deszcz lub snieg ,latem gorąco jak w szklarni ,dach przezroczysty wiec mozna sie porzadnie wypocić,ale to nie znaczy ze przystanki mają byc ze zbrojonego betonu jak bunkry :). Ta banda idąc ulicami -Wileńską , Orlą , Grota-Roweckiego niszczyla wiele zeczy po drodze .Pociętych jest kilkanaście banerów reklamowych na Orlej na Grota /ogrodzenie Wlokniarza/ na tych skrawkach sa pewnie czyjes odciski zostawione ???? :)W newralgicznych miejscach miasta np. glowne skrzyzowania powinny byc kamery.

i co nikt nic nie widział? nikt nic nie słyszał? wszystko w porządku? no to w porządku (wyrazy uszanowania dla lornetka)

Przystanki są niszczone notorycznie, nie tylko te autobusowe, a gdzie jest policja i SM wszyscy wiedzą. Swoją drogą i tak są beznadziejne, szyby są montowane na ramach w taki sposób, że są szczeliny około 2 cm z każdej strony (taka konstrukcja), poza tym nie sięgają do samej ziemi i u góry do samego daszku, wszystko to powoduje brak ochrony przed wiatrem i deszczem. Ciekawe kto wybrał taki idiotyczny projekt.

Werze telefonów komórkowych aż dziwne,że nikt nie zgłosił faktu demolowania wiat. A co maja do powiedzenia komendanci Policji i Straży Miejskiej. Jak to jest mozliwe aby demolowanie 2 wiat uszło uwadze funkcjonariuszom.
Jeszcze pytanie do komendanta naszej policji - jak to mozliwe aby radiowóz policyjny spedzał kilka godzin na zacisznym parkingu przy DPS-ie i dla powagi służby dokonał sprawdzenia 2-3 kierujących. Może ten radiowóz warto przeznaczyc na patrole nocne.

Kiedyś były metalowe i nie sposób było ich zniszczyć ot tak ...

Ale "Ktoś" wpadł na pomysł, że mają być nowoczesne...

No to są, ale nikt nie pomyślał, że będą kosztowne w utrzymaniu!

Ile to już tych wiat poszło ? Ja rzadko jeżdżę KM ale kilka pamiętam !

A taka szybka, z wymianą tania na pewno nie jest !

I pewnie pasażer teraz zapłaci, bo kto inny ...