Szkoła Podstawowa nr 3 w Pabianicach przygotowała się na przyjęcie uczniów zgodnie ze wszelkimi zaleceniami. Wszystko w związku z pandemią koronawirusami i obostrzeniami nałożonymi przez rząd. Na miejscu stawiła się pielęgniarka, którą na wniosek dyrekcji SP 3, oddelegowało Pabianickie Centrum Medyczne. Przy wejściu zrobiono specjalną komorę, w której ma być mierzona temperatura każdemu kto wchodzi do placówki. Szkoła jest wyposażona w dwa termometry i trzeci zapasowy.

- Jeśli dziecko miałoby powyżej trzydziestu siedmiu stopni to nie wpuścilibyśmy go do placówki. Takie są wytyczne – informuje Waldemar Flajszer, dyrektor SP3.

W gotowości do pracy są nauczyciele, przygotowana jest świetlica i kilka sal lekcyjnych. Szkoła miała być otwarta dla uczniów między 7.30, a 15.30.

Chęć przyprowadzenia dziecka od dziś (25 maja) wyraziło 5 rodziców. Kolejna trójka dzieci miałaby się pojawić w placówce od 1 czerwca. Tymczasem nikt dzisiaj do największej szkoły w mieście nie przyszedł. Rodzice nie poinformowali dyrekcji o zmianie decyzji.

- To, że się przygotowaliśmy nie szkodzi, bo za moment ruszą konsultacje dla uczniów klas ósmych, a my będziemy już zaznajomieni z procedurami – dodaje Waldemar Flajszer. - Mamy już pierwsze sygnały od uczniów, że będą chcieli spotykać się z nauczycielami.

Będą to konsultacje w niewielkich grupach. Uczniowie również będą mieli mierzoną temperaturą i będą musieli przestrzegać nowe zasady sanitarne.

Jak informuje Urząd Miejski w Pabianicach: dzisiejsza frekwencja w placówkach: SP 1 - 4, SP 2 - 3, SP 3 - 0, SP 5 - 5 , SP 8 - 0 , SP 9 - 0 , SP 13 - 0, SP 14 - 2, SP 15 - 3, SP 16 - 3, SP 17 – 4. Łącznie 24 dzieci. Opiekę w szkole zapewniają nauczyciele świetlicy. Świetlice działają we wszystkich szkołach od godz. 7.30 do 15.30. Zajęcia dydaktyczne nadal prowadzone są w formie zdalnej. Pod koniec ubiegłego tygodnia szkoły rozbiły rozeznanie wśród rodziców. Na zajęcia zgłoszono 57 dzieci na 1.610 ogółem w tym przedziale. wiekowym.

- Jedno dziecko miało podwyższoną temperaturę i nie zostało wpuszczone do placówki. Była też taka sytuacja, że dziecko po dwóch godzinach zostało odebrane przez rodziców, bo okazało się, że jest jedynym dzieckiem, które przyszło do szkoły - informuje Waldemar Boryń, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu.

Od dzisiaj szkoły organizują też konsultacje dla ósmoklasistów, przy czym ich formę ustalają dyrektorzy placówek.
Dzisiaj w przedszkolach było 145 dzieci (z braku dzieci nieczynne PM 2 i PM 6). W Żłobku Miejskim przy Moniuszki i Skargi łącznie 43 dzieci.