ad

O godz. 8.45 na numer alarmowy straży pożarnej zadzwoniła kobieta. Poprosiła o pomoc, bo od kilku dni nie widziała sąsiada. Martwiła się, bo nie odbierał telefonu, ani nie otwierał drzwi. W jego mieszkaniu na II piętrze w budynku przy ul. Moniuszki było uchylone okno.

Strażacy weszli do mieszkania przez okno. W pokoju na podłodze obok łóżka znaleźli leżącego mężczyznę. Był to 63-letni Zdzisław B. Mężczyzna nie miał funkcji życiowych.

Na miejsce wezwano policję.