Końca roboty przy remoncie trasy tramwajowej, zwłaszcza w Pabianicach, nie widać, ale w Ksawerowie wszystko wygląda jak najlepiej. Gotowe perony, szyny ułożone, zielone słupy podtrzymujące trakcje widać z daleka. Tak się przynajmniej wydaje. Inne zdanie miał obywatel, który pod koniec kwietnia wysłał do Inspektoratu pismo z prośbą o kontrolę.

Stwierdził w nim, że nieodpowiednia do wymogów przepisów budowlanych jest szerokość peronów przystankowych. Jego zdaniem, a zmierzył je z centymetrem w ręku, w kilku miejscach są za wąskie, nawet o 10 i 20 centymetrów. Powinny mieć 2 metry, a mają 1,80 m (przystanek Ksawerów, Widzew Żdżary), a przystanek Teklin - 1,9 m. Tu dodatkowo przystanek jest pośrodku wjazdu do posesji.

Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego sprawdzili to.

– Z naszej strony były dwie osoby oddelegowane do kontroli - informuje Adam Topolski, wójt Ksawerowa.

W kontroli brał udział Rafał Sąciński, prezes Progreg Infracity, konsorcjum, które modernizuje trasę tramwajową.

Gdyby kontrola potwierdziła zastrzeżenia, termin oddania odcinka ksawerowskiego (do końca czerwca) stanąłby pod znakiem zapytania.

Jak poszła kontrola? Życie Pabianic zapytało Rafała Sącińskiego.

– Dobrze. Protokół z kontroli jest bez uwag. Inspektorzy poprosili nas o wyjaśnienia. Jesteśmy w trakcie pisania odpowiedzi - mówi prezes.

Czyli czerwcowy termin oddania trasy do użytku nie jest zagrożony?

– Nie, ale tramwaj i tak w wakacje nie pojedzie - dodaje Sąciński.

Dlaczego?

– Trwają roboty tramwajowe na trasie od strony Łodzi do Portu Łódź. Do Ikei tramwaj nie jeździ.

Kiedy więc tramwaj pojedzie przez Ksawerów?

– Jak dobrze pójdzie, w październiku tego roku. Wtedy planowane jest zakończenie całej inwestycji.

Remont trasy tramwajowej ciągnie się i końca nie widać. Często zmieniają się terminy jego ukończenia. Pierwszy termin to był wrzesień 2021 roku, potem był grudzień 2021 r. i czerwiec 2022 roku. Ostatni termin to październik 2022 r.