Dzieci z grupy „Stokrotki” w Przedszkolu Miejskim nr 13 wcieliły się w krasnoludki, anioły, niedźwiedzie, borsuka, wróble, sarnę, wiewiórki, zające, sowę, lisa, srokę i jeża. Ostatecznie mieszkańcy lasu osiągnęli cel. Gwiazda, którą znaleźli świeciła jasno i powiedziała publiczności jak być dobrym.

- To bardzo szczególna Wigilia, bo ostatnia – mówiła Dorota Lauer – Tomecka, wychowawczyni grupy. - Co roku przygotowywaliśmy przedstawienie, ale to było wyjątkowo piękne i zrobione z ogromnym poświęceniem.

Dzieci ze „Stokrotek” tym razem nie uczyły się tekstów w domu. Wszystko, co zaprezentowały było owiane tajemnicą, a ćwiczyły tylko w przedszkolu. Śpiewały pastorałki nie tylko po polsku. Przedstawienie zaczęli piosenką w języku angielskim „Don't Wory Mary”.

Podzieliły się opłatkiem między sobą i z wychowawczynią, której łzy stały w oczach przez cały wieczór. Na stole były świąteczne słodycze: pierniki, serniki i babeczki.

Była to ostatnia Wigilia tej grupy, bo dzieci od września opuszczą mury przedszkola i pójdą do szkoły.