Artystka przyjechała do Drzewocin na turnus rehabilitacyjny dla niepełnosprawnych dzieci i młodzieży. Jak to się stało? Spotkanie z Lisowską załatwiła mama Konrada, Mirosława Barabasz.

- Moje dziecko od dawna słucha muzyki tej wokalistki. Okazało się, że piosenkarka będzie miała koncert w Bełchatowie, gdy my jesteśmy akurat na turnusie rehabilitacyjnym. Postanowiłam zrobić wszystko, aby doszło do spotkania – opowiada.

Nie było trudno. Mama Konrada na stronie internetowej znalazła numer telefonu do menadżera. Zadzwoniła i po prostu spytała, czy mogliby odwiedzić chore dzieci, gdy będą grali koncert w Bełchatowie. Reakcja była pozytywna.

Ewelina Lisowska wraz ze swoim gitarzystą i menadżerem, Maciejem Wiergowskim, przyjechała do Drzewocin 24 sierpnia. Pojechał po nią osobiście mąż pani Mirosławy, Mieczysław Barabasz. W spotkaniu wzięło udział 19 uczestników. Emocje były od początku.

- Widziałam w oczach tych dzieci łzy wzruszenia i wielką radość – mówi pani Barabasz. – Warto dla nich robić coś fajnego.

Konrad jest fanem Eweliny Lisowskiej od ponad roku. Ma jej płytę i codziennie słucha jej piosenek. Najbardziej lubi utwór „Strawberry kake”.

Autograf dostał na płycie. Miał ją jako jedyny z uczestników turnusu. Wszyscy dostali podpisane przez artystkę plakaty.

- Lisowska miała bardzo dobre podejście do tej młodzieży. Przede wszystkim nie bała się jej. Jednego przytuliła, drugiego poklepała, chętnie się fotografowała razem z nimi – dodaje mama Konrada.

Konrad i jego siostra Julia zrobili wspólne zdjęcie z Lisowską i jej menadżerem. Nie jest to jednak jedyne zdjęcie wokalistki w domu chłopca. Foto Eweliny Lisowskiej i autograf piosenkarki jego siostra zdobyła podczas tegorocznych Dni Powiatu Pabianickiego.

W kolekcji Konrada są też autografy znanych i lubianych artystów. Ma podpis Michała Wiśniewskiego z Ich Troje, Tomasza Kammela, Michała Piróga i Mroza.

Konrad słucha rocka. Z polskich zespołów bardzo lubi Wilki. Z zagranicznych wybiera Queen i Kraftwerk.