POWRÓT
Pobierz
Wydanie numer 46/2020
data wydania 2020-11-17
- Pandemia „od kuchni”, czyli co dzieje się w pabianickim sanepidzie
Pracownicy sanepidu pracują od 7.00 do 22.00, od poniedziałku do niedzieli, a i tak nie nadążają z obowiązkami. O wolnych weekendach mogą zapomnieć. Jak wygląda ta robota? - Jest bardzo źle! Przybywa chorych, przybywa zmarłych
Nasz szpital jest przepełniony, chorych wywożą do Łasku. Karetki krążą po mieście jak osy. Co drugi testowany pabianiczanin jest chory. Na covid-19 umierają kolejne osoby. W cmentarnych chłodniach nie ma ani jednego miejsca do przechowania kolejnych zwłok. W weekend było ponad 20 pogrzebów. Na pochówek w trumnie trzeba czekać ponad dwa tygodnie - Jedyny taki w Łódzkiem – na tropie trucicieli
Waży ponad dwadzieścia kilogramów, ma cztery kilometry zasięgu, potrafi pędzić z prędkością ponad siedemdziesięciu kilometrów na godzinę i wzbić na wysokość dwóch i pół kilometra - Na nich znów możesz liczyć
Ze strachu o swoje życie i zdrowie wielu pabianiczan, głównie starszych, zamknęło się w domach. Nie wszyscy mogą liczyć na pomoc rodziny i sąsiadów. Kto zatem im pomoże? Z pomocą i wsparciem po raz kolejny przychodzą pabianiccy wolontariusze. Z ochotą robią zakupy, wyprowadzają na spacer psy i robią wszystko, aby ułatwić pabianiczanom ten ciężki czas - Zbrodnia w fabryce
Rozwścieczony robotnik rzucił się na majstra. Żelaznym wałkiem od maszyny rozbił mu głowę i pogruchotał kości. Majster skonał w szpitalu. Jak do tego doszło?
Pobierz wydanie Życia Pabianic w formacie PDF
Numer 46/2020 z 2020-11-17
Przetestuj wydanie w formacie PDF
To jest archiwalne e-wydanie naszego tygodnika:
- Przetestuj je - jeśli masz ochotę
- Nic nie płacisz
- Bezpiecznie pobierz na swój komputer, tablet lub telefon
- Jest w formacie PDF
Do poprawnego oglądania nusisz mieć zainstalowany darmowy program Adobe Reader (lub podobny). Możesz go pobrać np. tutaj.
Pobierz