Grał w telewizyjnym serialu „Ojciec Mateusz”, wraz z piosenkarzem Andrzejem Rosiewiczem śpiewał w programie Wojciecha Manna, a teraz biega za piłką w Pabianicach. Kto to taki? To nowy zawodnik (napastnik) PTC - David Aiteka-Odus. Pochodzący z Nigerii David (189 cm wzrostu, 85 kg wagi) w Polsce mieszka już szesnasty rok, tutaj się ożenił (z Katarzyną) i nauczył języka. Znacznie słabiej idzie mu na boiskach, gdzie piłkarskiej kariery nie zrobił. Ubrany w fioletową koszulkę PTC 34-letni Nigeryjczyk zagrał w meczu, o którym chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć (wynik: 0:14).

***

Ukończył 50 lat, a wciąż wygląda jak młody Apollo. Nasz słynny kulturysta – Mariusz Bałaziński (mistrz świata i Europy), przywiózł do Pabianic kolejnym złoty medal. Tym razem z mistrzostw Polski w Kielcach. Ważący 85 kg Bałaziński nie dał młodszym rywalom żadnych szans. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że w siłowni ćwiczy pięć razy w tygodniu. Aby wyglądał tak, jak wygląda, odmawia sobie pałaszowania ulubionego sernika, czekolady, lodów i frytek, a o kufelku piwa może zapomnieć. Jest na sportowej diecie, choć je sześć razy dziennie – ostatni posiłek o godzinie 23.00.

***

To się nazywa usportowiona rodzinka! Kinga Golenia-Olczak (na zdjęciu z prawej) – przed laty świetna tenisistka, a dziś instruktorka tenisa ziemnego, pochwaliła się mamą i mężem. Mama Helena (w środku) właśnie wywalczyła brązowy medal mistrzostw Łodzi, a mąż Piotr Olczak, po zaciekłym meczu, przegrał dopiero z finalistą turnieju. Gratulujemy.

***

Za co prezydent Grzegorz Mackiewicz dostał strażacki medal? Pytani o to pabianiccy strażacy - jak to strażacy - nabrali wody w usta. Wiemy jedynie, że medal przypięli prezydentowi druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej, świętujący 140-lecie OSP. Sam prezydent jest dumy z odznaczenia i nie pali się, by odpiąć je z marynarki.

***

Od poniedziałku do piątku pracuje w Zakładach Mięsnych Pamso, a w niedziele biega lub maszeruje z kijkami. Małgorzata Cyrulewska (na zdjęciu) to handlowiec (z zawodu), którego bardzo trudno doścignąć. Ostatnio na kobiecych zawodach nordic walking zdobyła srebrny medal. Firma jest z niej dumna, bo zawsze przed startem pani Małgosia wskakuje w zielony strój sportowy z napisem „Pamso”.

***

Ta dzielna kobieta - Katarzyna Fus, sama uzbierała od znajomych aż 18 kg groszówek. „Złote” monety były potrzebne na zapłacenie za wakacyjny obóz dziecka z ubogiej rodziny. W całych Pabianicach kilkanaście ofiarnych osób zebrało na ten cel ponad 171 kg drobnych monet, które trafiły do oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża. Ruch zbieraczy był tak duży, że w sklepach zabrakło ponoć bilonu do wydawania reszty. Na co dzień Katarzyna Fus jest honorową krwiodawczynią, należy do klubu HDK przy zakładach farmaceutycznych Adamed (dawna Polfa).