Wcześniej musiał przejść przez kwalifikacje oraz selekcje. Trafił do najwyższej – Złotej Ligii, gdzie mierzył się w pojedynkach z innymi zawodnikami. Wygrał wszystkie z nich i dotarł do finału międzynarodowego konkursu. Teraz czeka na wyniki ostatniej konkurencji.

- Na każdym etapie trzeba było przesłać filmik z solówką - tłumaczy Patryk. - W finałowym filmie tańczyłem na nowym Dworcu PKP w Pabianicach, są również fragmenty z Lewitynu, z okolic hali Amazon, czy na parkingu w Porcie Łódź.

Do ostatniego etapu „Lukier” przygotował cztery solówki. W nagraniach tancerzowi pomagał kolega Filip Cybulski, który nagrywał wyczyny taneczne naszego tancerza.

Nie jest to pierwszy występ Pabianiczanina w konkursie. W 2016 roku udało mu się zdobyć w nim trzecie miejsce. W tym roku liczy na poprawę pozycji. Wyniki poznamy w styczniu.

Jumpstyle jest stylem energicznego tańca, polegającego na podskakiwaniu i wykonywaniu trików. Do szybkiej hardjumpowej muzyki tańczy Patryk. Jej tempo wynosi od 150 do 165 uderzeń na minutę.

Patryk tańczy od 8 lat. Zaczynał wraz z kolegami, kiedy to właśnie jumpstyle zyskiwał na popularności. Tańczył m.in. w zespole Shadow Squad oraz zdobywał wiele lokalnych wyróżnień. Mimo że, styl ten tracił na popularności, Patryk nie zrezygnował z tańca i postanowił rozwinąć swoją pasję.

- Początkowo tańczyłem podstawy tzw. old school. Z czasem zacząłem wymyślać własne kroki i choreografię – mówi Patryk.

Aktualnie tancerz jest członkiem grupy Atomic Destination Team. Dla niego taniec to nie tylko pasja, ale też plan na życie.

- Chciałbym rozpowszechnić ten styl. W planach mam założenie szkoły tańca. Tańczyć jumpstyle może każdy, wystarczy mieć tylko wygodne buty i chęci – zachęca Patryk.