- Chcieliśmy zrobić piwo po pabianicku - wyjaśnia Jędrzej Lewandowski, właściciel Zielonej Górki.
Do tradycji miasta nawiązują żółte i niebieskie etykiety oraz trzy kłosy, odpowiednik trzech koron. Skąd kłosy? Jest to piwo pszeniczne.
- Pabianka i Dobrzynka były kobietami. Te piwa uwarzyliśmy dla kobiet - chwali się. - Są łagodne i niezbyt mocne.
Autorskie piwa pub ma już od dwóch lat. Warzone są w starym browarze cysterskim pod Limanową. Receptury opracowuje pabianicki piwowar, Marcin Kędzierski.
Zielona Górka zaprasza na premierę Dobrzynki i Pabianki w piątek, 29 czerwca. Z tej okazji zagra kapela Dobrzanie. Wstęp będzie wolny.
Komentarze do artykułu: Uwarzyli... Dobrzynkę i Pabiankę. Jak wyszło?
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2018-07-01 15:35:08