Obserwuję tę waszą małą wojenkę w komentarzach i tak się zastanawiam, czy pojechaliście na woodstock tylko po to żeby teraz obrzucać się błotem? Dobrze pojechała liczna grupa osób w autobusie z Rock Fabryki jak co roku na pewno naj licznej prezentowaliście nasze miasto, prawdą jest że nie było z wami autorów tego artykułu i nie ma tu waszych zdjęć i tu koniec, ale moi drodzy oprócz was na woodzie było mnóstwo pabianiczan którzy pojechali na własną rękę pociągami i autami i my się jakoś między sobą nie kłócimy nie chcemy sobie nic udowadniać czy jednych było więcej czy może drugich czy uwzględniono nas w tym artykule czy nie. Spaliśmy sobie na tej samej twardej ziemi i piliśmy to samo okrutne ciepłe piwo, wasz konflikt który rozpoczął upadek Rock Fabryki nie bardzo nas interesuje. Z przyjemnością obejrzała bym wasze zdjęcia i dowiedziała się jakie np. koncerty najbardziej wam się podobały i czy myślicie że P. Owsiak znowu dał radę, z całym szacunkiem do Was (ponieważ podejrzewam że wielu znam osobiście) - dajcie sobie spokój z publicznym praniem waszych brudów.
Z wyrazami szacunku Małgorzata Skiba.

Banner na dlugich bambusowych kijach,tak jak co roku.

No coz, autokarowa tez miala czarny napis Pabianice,tez na dwoch kijach i masa osob niezwiazanych tez sie pod nia umawiala. Nikt z grupy autokarowej tej flagi "Pietrzakow" nie widzial...

Nie chodzi mi o FLAGĘ, tylko o BANER, tudzież kawałek dużej białej, prostokątnej szmaty przyczepionej do dwóch kijów z czarnym napisem Pabianice. Jakoś tej biało-niebieskiej nie widziałam, czyli co? Nie rzuca się w oczy. Jak znajomi do mnie mówili "będziemy przy Pabianicach" to wiadomo było że chodzi o transparent "Pietrzaków". A powracając jeszcze do dyskusji, mam wrażenie że niektórzy pojechali tam tylko po to żeby się zobaczyć na łamach ŻP...czy o to chodzi (??), czy chodzi o to, by się dobrze bawić?

Czy mamy zablokować Krzyka. Kto jest za????

JanuszZbawiciel ma racje, a ja dodam jeszcze: skad mamy pewność, że artykuły za pieniądze tak zawanych "wyższych lotów" nie będą obarczone takimi samymi błędami jak te za darmochę, skoro piszą te same osoby?

nawet teraz ja widac w relacji na TVP2

o ktora falge Ci chodzi? Bo grupa autobusowa ma te sama, bialo-niebieska flage od 3 lat i zawsze jest widoczna, wystarczy popatrzec po filmach z poprzednich woodstockow

Dodam, iż nie należę ani do grupy z autokaru ani z pociągu.

"Pietrzaki" chociaż mieli ogromny baner z napisem "Pabianice" który był doskonale widoczny w tłumie pod sceną. A największa autokarowa grupa, która tak bardzo się tu bulwersuje, co miała? No co? G...o. Wstyd po prostu, potraficie tylko krytykować.

Drogi JanuszuZbawicielu. Skoro z Ciebie taki Zbawiciel to zbaw nas. Domyślam się że skoro tak ładnie potrafisz krytykowac to pewnie potrafisz pisać jak Jacek Żakowski a zdjęcia robisz jak Ansel Adams, więc pokaż nam czytelnikom i redakcji jak powinna wyglądac prawdziwa górnolotna relacja z Woodstock.... A co do samego artykułu... Nie jest napisane że na Woodstopcku było TYLKO 100 Pabianiczan, ale że było ich 100 więc mogło być i więcej.

Stary prawda jest taka, chcesz ambitnych tekstów to czytaj leśmiana i morda w kubeł.

To idź sobie, a sio. Nikt tu cię na siłę nie trzyma. Przecież możesz sam sobie portal założyć i pisać, pisać, pisać...

No cóż, niektórzy wolą biedny pseudo-artykuł, w którym roi się od błędów składniowych, gramatycznych i rzeczowych, bo jest ZA DARMO, niż relacje wyższych lotów ze zdjęciem, które ma coś wspólnego z tematem. Niestety, świadczy to o niskich ambicjach redakcji, która woli nakarmić czytelników byle gównem niż czymś wartym uwagi :) Ponadto podejrzewam, że oburzenie wynika także z faktu, że obecni na Woodstocku (a było ich na pewno grubo ponad 100 osób - skąd w ogóle takie statystyki?) chcieliby przeczytać porządny tekst oparty na rzetelnych informacjach, oddający klimat festiwalu. Ci, dla których artykuł jest "taki jak każdy inny" i "wystarczający"... nie wiem co wy czytacie, ale teksty do podręczników j. angielskiego na poziomie B2 są ambitniejsze :)

Najbardziej przykre jest to, że to wszyscy kiedyś przyjaciele byli... A jak okazja, to można kogoś skopać, dać w ryja, ukrywając się za nikiem. W cztery oczy odwagi już brakuje? Tylko ludzie wiedzą kto jest kto. I to jest takie smutne

jezeli 300zł to za duzo, to pomyslcie sobie ile ta osoba musiala wydac - 3 dni(wyzywienie + nocleg), dojazd w obie strony, nie tani sprzęt + wiedza o fotografii)

Oj (treść moderowana) 300 to już nawet w ogólnopolskich mediach nie płacą za jeden materiał. Nie te czasy :P

Wiecie dlaczego jest awantura? Bo Pietrzaki napisali relację za darmo. Przekazali ją razem ze zdjęciami. Zrobili to dla przyjemności. A inni nadesłali w poniedziałek rano relację ze zdjęciami i zażądali... 300 zł. Choć nikt u nich tego materiału nie zamawiał. Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze.

pietrzaki sie pod nic nie podpinali. napisdali tekst ogólnie o pabianiczanach TAM bawiacych sie

pozdrawiam
Paweł Pietrzak

pawel120602 o jaka ci zawisc chodzi?? przeciez kazdy mogl jechac na woodstock i nikt nikomu tego nie bronil! chcieli jechac to pojechali i nic w tym zlego, tylko chodzi o to po co pietrzaki pisza relacje z "najwiekszego obozu pabianic na woostocku"?? po co sie w ogole pod to podpinali?? przeciez mogli opisac swoje wrazenia z pobytu i to by wystarczylo.

zgadzam sie z pawel120602...autorzy w zaden sposob nie przedstawiaja siebie jako czesci najwiekszej pabianickiej grupy woodstockowej.
do b.szwajkajzera-po pierwsze czytaj ze zrozumieniem(nie jest tam napisane ze byliscie 3 dni,tylko ze tyle wlasnie trwaly koncerty)...po drugie skad wiesz czy np.redakcja nie obciela tego tekstu do970 znakow ze spacjami...po trzecie czepiasz sie literowki wiec jeszcze raz przeanalizuj swoj tekst :)
nastepnie widze ze nie chodzi tu o artykul tylko o to ze nie zobaczycie siebie w gazecie.
a na koniec dodam ze bije od was na kilometr nienawiscia,wiec nie dziwie sie ze autorzy tekstu nie odwiedzili waszego obozowiska...po waszych wypowiedziach wnosze ze nie artykul jest tematem wrzut,a osoby ktore go napisaly,a teraz pewnie zaluja ze w ogole wspomnialy o waszej super ekipie,bo mogly przeciez opisac wrazenia tylko swoje i swoich znajomych a wrzucic zdjecie zupelnie obcych ludzi stojacych w kolejkach do toi toii...
wiec zastanowcie sie kto tak naprawde jest zalosny!

ah ta zawiść

do pseudo artysty(A.Bal) cytat z artykułu-" Sympatycy i stali bywalcy Rock Fabryki tak jak rok temu zorganizowali wspólny wyjazd i stworzyli jeden z większych obozów na woodstockowym polu."autor nie pisze ze był z wami.a tym bardziej coś organizował

Błażej Szwajkajzer cytat z artykułu-"Około 100 osób z naszego miasta przez 3 dni skakało pod sceną i śpiewało kultowe utwory, zdzierając przy tym gardło do granic możliwości. Największa grupa pojechała na Woodstock autokarem już we wtorek 31 sierpnia. Sympatycy i stali bywalcy Rock Fabryki tak jak rok temu zorganizowali wspólny wyjazd i stworzyli jeden z większych obozów na woodstockowym polu."--- autorzy tutaj według mnie piszą o wszystkich pabianiczanach,którzy tam byli, nie mówią ze byli w części tej grupy i organizowali jakiś grupowy wyjazd.po prostu pojechali swoja paczka.

czyżby zazdrość internautów?
PS. artykuł jak każdy inny

Artykuł słaby na niskim poziomie, zdjęcie natomiast przedstawia osoby, które bawiły się same(a nie wspólnie z grupą 100 pabianiczan), które przez moment nie widziały flagi swojego miasta. Proponuję zespołowi Życia Pabianic czerpać informacje ze sprawdzonych pewnych źródeł.

Zgadzam sie z poprzednikami. Żałosne...

Michał Bal

Mógłbym w tym artykule doczepić się do błedu w nazewnictwie miejscowości - prawidałowa nazwa to Kostrzyn nad Odrą - Kotrzyń to rzeka w mazowieckim. Mógłbym również przyczepić się do tego że nie zbyt ambitnie napisany artykuł pisało z tego co widzę 2 autorów a zawiera on tylko 970 znaków (ze spacjami), ale to tak naprawdę błachostki w porównaniu do tego o co tak naprawdę tu się rozchodzi. Otóż redakcja Życia Pabianic dopuściła się do tego aby osoby o których niekompetencji świadczą w/w błędy napisały artykuł o wydarzeniach których świadkami nie były a przy pisaniu artykułu nie skonsultowały się nawet z samymi uczestnikami, jednocześnie odrzucając propozycję publikacji artykułu przez człowieka który uczestniczył w tym wydarzeniu razem z nami i jego zdjęcia jak najbardziej można uważać za wiarygodne. Na dowód tego dodam iż w Kostrzyniu znaleźliśmy się już we wtorek co oznacza że spędziliśmy na miejscu 6 dni a nie 3 jak zostało napisane w artykule. Zdjęcie które zostało na portalu umieszczone przedstawia osoby które w tym wydarzeniu nie uczestniczyły, które nie jechały autokarem, które nie były częścią Pabianickiego obozu na woodstocku, osoby które na festiwal - tak samo zresztą jak w tamtym roku, przyjechały na jego końcówkę. Tyle do redakcji.

Po drugie Michale masz ogromny tuped aby pisać o tej grupie w sposób opisujący siebie jako jej część, bo nawet nie pokwapiłeś się aby obozowisko Pabianiczan odwiedzić, nie mówiąc już o organizacji, napisałeś o nas coś nawet się z nami nie konsultując.

Błażej Szwajkajzer

P.S.
Autorzy napisali, że autokarem jechali sympatycy i stali bywalcy Rock Fabryki. Nic dziwnego, że osoby ze zdjęcia się w nim nie znalazły...

Uprzedzając oskarżenia o bezpodstawny hejt: jest to obiektywna ocena wpisu, niezależnie od tego, kto byłby jego autorem moje zdanie byłoby dokładnie takie samo.

Trochę mało rzetelny artykuł niestety.
po 1: Przystanek Woodstock odbywa się w Kostrzynie nad Odrą,
po 2: Pabianiczan było grubo ponad sto, bo poza autokarem przyjechała silna grupa pod wezwaniem, która wyruszyła pociągiem w środę, a także kilka ekip, które dojechały drugiego dnia samochodami, że już nie wspomnę o tym, że wielu osób z Pabianic mogliśmy w ogóle nie spotkać
po 3: no cóż, na Woodstocku działo się tak wiele, a ten artykuł nie przekazuje nawet ćwierć informacji na ten temat, a już tym bardziej w żaden sposób nie oddaje klimatu tej imprezy, więc pada pytanie: po co w ogóle powstał?
po 4: zdjęcie kiepszczyzna, podobne można by zrobić w Pabianicach na lewitynie albo strzelnicy i podpisać jako pobyt nad morzem.

A co do samego Woodstocku, moja opinia jest taka, że cokolwiek by o nim nie pisać i nie mówić, jedno jest pewne - ten festiwal trzeba odwiedzić, a żeby w pełni poczuć panującą tam atmosferę, cytując Piotra Fronczewskiego, "przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę", ponieważ w gronie przyjaciół wszystko smakuje lepiej ;)
Polecam i pozdrawiam, K. Kot

Zdecydowanie zgadzam się z poprzednikami. Skoro artykuł w większości nawiązuje do największej grupy pabianiczan, która wybrała się autokarem, dobrze byłoby dołączyć zdjęcie tejże grupy. Mamy takie dwa: z flagą Pabianic pod sceną oraz przed naszym "wesołym autokarem". Myślę, że "sympatycy i stali bywalcy Rock Fabryki" zdecydowanie podnieśliby wartość podanej treści. Niestety artykuł napisały osoby, które z tego co wiem nie podróżowały z nami i nie bawiły się z z nami - dlatego też takich zdjęć nie posiadają.
Artykuł uważam za marny, a szkoda bo na WOODSTOCKU bawiła się duża grupa młodych pabianiczan, którzy w mieście mogą zaznać coraz mniej rozrywek... Warto byłoby poświęcić im lepszą relację.

Chyba sie cos pomyliliscie, bo wkleiliscie zdjecie ludzi co w ogole nie jechali tym autokarem ani nawet nie brali udzialu w organizowaniu. Z tego co wiem to Pawej Kudaj i Marcin Wójcik to organizowali. a jesli chodzi o foto to mogliscie sie zglosic do Michala Karwackiego, ktory uwietrznil wszystich uczestnikow ow wycieczki ;)
pozdrawiam i mam nadzieje ze dam rade za rok zabrac sie jeszcze raz z chlopakami

Michał, jesteś totalnie żałosny i masz tupet pisząc ten artykuł.
Zacznijmy od tego, że nie powinieneś się w ogóle wypowiadać na temat grupy, która wyjechała na Woodstock autokarem, bo w niej nie byłeś. Nie przyłożyłeś małego palca u nogi do zorganizowania tego wyjazdu. Podpinanie się pod to jest ciosem poniżej pasa i przekłamuje fakty.
Pożałować także redakcji ŻP za brak chęci sprawdzenia czy artykuł nadaje się do publikacji - polecam przejrzeć w poszukiwaniu literówek. Jak ktoś nie potrafi napisać poprawnie nazwy miasta w którym odbywa się Przystanek Woodstock, nie powinien być brany poważnie. Redakcja może tylko żałować, że artykuł nie został napisany i zaopatrzony w relacje fotograficzną Michała Karwackiego, który zajmuje się tym na porządku dziennym.

Adam Bal