Stanie się tak dzięki ogólnopolskiej akcji „Strażackie lodowiska 2009”. Decyzją komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, lodowiska będą wylewane wszędzie, gdzie jest taka potrzeba i są warunki, na przykład na szkolnych boiskach. Akcja dotyczy zarówno większych, jak i mniejszych miejscowości. Dzięki bezpiecznym, legalnym lodowiskom, być może dzieciaki nie wpadną na pomysł ślizgania się na zamarzniętych stawach czy innych akwenach wodnych. Najważniejsze w zimowej akcji strażaków jest zapewnienie bezpieczeństwa najmłodszym. Pabianicka straż nie ma jednak na wyposażeniu specjalistycznego sprzętu do ratowania ofiar zimowych szaleństw.
- W sytuacjach zagrożenia wykorzystujemy sprzęt, który mamy: drabinę nasadkową, linkę ratowniczą – tłumaczy Michał Kuśmirowski, rzecznik strażaków.
Zagrożenie związane z „dzikimi” ślizgawkami na terenie powiatu pabianickiego jest duże, bo jest tu sporo zbiorników wodnych, akwenów i stawów. W każdym z tych miejsc może potencjalnie dojść do tragedii.

W akcji będą mogły wziąć udział szkoły, które przygotują teren pod lodowisko oraz urzędy miasta/gminy, które zezwolą strażakom na nieodpłatny pobór wody do wylania ślizgawki. Zadaniem strażaków będzie dowiezienie i wylanie wody w umówionym terminie, i miejscu wcześniej przygotowanym przez gospodarza terenu.
 

Jeśli temperatura spadnie poniżej zera, na łyżwach będzie można pojeździć także na Starym Rynku, bo między innymi takie atrakcje na ferie przewiduje dla dzieci Urząd Miejski.