Dziś młodzi rockmani cieszą się z wydania pierwszej płyty pt. Rdza. O przyszłości, Rdzy i Korozji z Kordianem Borowczykiem rozmawia Życie Pabianic:

Wasza płyta się spodoba?

- Ludzie różnie mówią. Dla mnie ważna jest opinia, którą wygłosił Paweł Tryba. To on pisze recenzje płyt na portalu progrock.org.pl. Po przesłuchaniu materiału powiedział, że podpisuje się pod naszą muzyką i będzie ją promował.
Co musieliście poświęcić, żeby dziś z tłoczni schodziły krążki Rdzy?
- Najwięcej poświęciliśmy czasu. W marcu tego roku weszliśmy do studia i nagrywaliśmy przez kilka miesięcy. Próby zespołu trwały zazwyczaj po 8 godzin. To co robimy, to ciężka praca, ale my to uwielbiamy.
Od kiedy śpiewasz w Korozji?
- Zespół powstał w 2001 roku, a ja śpiewam od 2003, gdy odeszła wokalistka Paulina. Od pierwszych dni wspólnego grania powstawały utwory, które znajdziecie na płycie. Zespół tworzył muzykę, ja pisałem teksy. Czasami było tak, że ktoś przynosił na próbę własny kawałek. Zaczynał grać, więc inni się dołączali. A ja odkrywałem, że to jest dokładnie to o czym myślę od dawna. Otwierałem wtedy teczkę, wyciągałem kartkę z tekstem i dopisywałem resztę brakujących słów.
Nie boisz się opinii innych? Przecież w tekstach jest to, co wychodzi z Ciebie, co siedzi w Twoim sercu?
- Boję się. Boję się reakcji. Wiele ważnych dla mnie rzeczy jest ukrytych między słowami, może dlatego dla wielu te teksty są bełkotem. Ale to już nie mój problem.
Rockman to gość, któremu bliskie są używki i życie na ciągłym haju. Czy Wy też tak luzacko żyjecie?
- Używki są dla ludzi. Jednak jeśli ktoś ma cel, plany i rozwija się, to używki nie mają mu nic do zaoferowania. Ja z powodu imprez mam straszne poczucie straconego czasu, choć uwielbiam dyskusje do bladego świtu.
Czym jest dla Ciebie czas?
- Czas jest jedyną największą wartością, na którą w dodatku nie mamy wpływu.
Masz 23 lata. Skończyłeś studia na uniwerku, prowadzisz warsztaty fotograficzne w Miejskim Ośrodku Kultury, stałeś za barem w JazzBassCafe, działałeś w harcerstwie, pracujesz w reklamie, jesteś liderem Korozji... Czego Ty jeszcze chcesz od życia?
- Nie wiem co będę robił. Nadal szukam. Nie lubię bylejakości, nie chcę czegokolwiek. Jeśli coś robię, robię to dobrze. Chodzi o to, by móc się pod tym podpisać bez wstydu.
Przede mną siedzi grzeczny, dobrze wychowany młody człowiek. Ale gdy wchodzisz na scenę, wyłazi z Ciebie zwierzę. Który Kordian jest prawdziwy?
- Ja nie lubię na co dzień rzucać się w oczy. Lubię szare i czarne stroje, bo się trochę za nimi chowam. Może to kwestia wychowania? Ale kocham scenę, bo to co siedzi we mnie, może wtedy bezkarnie wyłazić.
Jaka jest Rdza?
- Nagrywana jest w taki sposób, jak robiło się to w 80., 90. latach. To znaczy, że jeśli puścimy płytę z w miarę dobrego sprzętu i zamkniemy oczy, to zobaczymy zespół. Na swoim miejscu będzie perkusja, a po bokach gitary. Jak na scenie podczas koncertu. Teraz już się tak nie nagrywa.
Zarzucają Wam, że...
…płyta jest surowa, sucha. Ale taka miała być, bo jest bez plastiku, bez upiększania. To nie jest serek homogenizowany. Nie chcieliśmy nagrać kolejnej lekko strawnej papki bez smaku i charakteru.
Czy Rdza jest spełnieniem marzeń?
- Tak, bo ta płyta ma duszę. I jest pierwszym krokiem do drugiej płyty.
 
Ramka:
 28 grudnia o godz. 19.00 na koncercie w JazzBassCafe przy ul. 3 Maja usłyszymy utwory z nowej płyty Rdza. Nagrali ją w Sosna Studio w Małkowie koło Sieradza w składzie: Borowczyk (wokal), Marcin Kosek (gitara), Maciej Styczyński (gitara), Konrad Szustakiewicz (bass), Miłosz Przewoźny (perkusja). Gościnne zagrali na niej: Michał Szmidt (gitara) i Marcin Sosnowski (gitara). Realizacją zajął się Michał Chojnacki, Sosnowski i Szmidt. Cena płyty podczas koncertów: 26 zł.
 Dziś zespół gra w nowym składzie. Na koncercie usłyszymy na gitarze Michała Szmidta (zastąpi Styczyńskiego), a na bębnach Bogusię Stelmach (zastąpi Przewoźnego). Bilety (10 zł) tylko w przedsprzedaży w barze JBC.
 Sponsorami płyty są: Starostwo Powiatowe, Moje Miasto i Polfa. Patroni medialni: portal rockowy megatotal.pl, Polskie Radio PiK, Independent (portal kultury niezależnej).
 
Drugi pabianicki koncert Korozji 28 grudnia w JazzBassCafe o godz. 19.00. Bilety: 10 zł.