Dobronianka w barwach Azymutu zaczęła normalne treningi biegowe na pięć tygodni przed mistrzostwami. Wcześniej nękały ją kłopoty zdrowotne.

- Nie było czasu na starty na bieżni – przyznaje Jerzy Woźniak, trener Kingi. – Wyniki, które osiągnęła świadczą o jej wielkich możliwościach.

Już pierwszego dnia, w biegu na dystansie 3.000 metrów z przeszkodami, zawodniczka Azymutu „pozamiatała” konkurentki

Kinga jako pierwsza wpadła na metę z rekordem życiowym 10:26,52.

- Zdobyła złoto w imponującym stylu – zaznacza Woźniak. – Nad wicemistrzynią Polski miała ponad 100 metrów przewagi.

Kolejny dzień przyniósł Kindze brązowy medal. Na 5000 metrów uzyskała czas 17:51,87 i pewnie uplasowała się na 3. pozycji.

- W tamtym roku z mistrzostw Polski do lat 23 przywiozła tylko jeden medal – wspomina Woźniak. – Dzięki tegorocznym medalom Azymut został sklasyfikowany na 15. pozycji w Polsce.

To świetny wynik, zwłaszcza, że w pokonanym polu Azymut zostawił tak mocną sekcję lekkoatletyczną jak wrocławski Śląsk.