Pabianiczanie zajęli 2. miejsce w III lidze i grali baraż z wicemistrzem III ligi województwa świętokrzyskiego, STS Zgoda Janik. W pierwszym meczu zdeklasowali rywala 9:1, w rewanżu – na wyjeździe wygrali aż 8:2.

Punkty zdobyli: Jacek Robak, Andrzej Romanowski, Andrzej Sobczyk po 5, Adam Kapelański 2.

Awans do II ligi był możliwy także dlatego, że wicemistrz II ligi z Suchedniowa awansował do I ligi.

– Inaczej musielibyśmy grać jeszcze jeden baraż z ekipą z Białej Rawskiej – mówi Adam Kapelański. – Chcieliśmy wrócić do II ligi i swego dopięliśmy.

Pabianiczanie chcą wzmocnić skład, mają na oku dwóch zawodników, życie pokaże, czy uda się ich pozyskać.

– Gramy amatorsko, więc nie skusimy ich lukratywnym kontraktem – śmieje się Kapelański. – Na nasze mecze przychodzą jedynie znajomi, gramy w małej halce przy siłowni na MOSiR-ze.

Sekcja tenisa stołowego utrzymuje się na powierzchni dzięki pieniądzom z miasta i Starostwa. Łącznie jest to ponad 5.000 zł.

– Z trudem wiążemy koniec z końcem, bo do gry w lidze dochodzą nam koszty z wyjazdami Kingi Mikulskiej na turnieje ogólnopolskie – dodaje zawodnik. – Niemniej, warto w tę zawodniczkę inwestować.

Pingpongiści poszukują sponsora, który pomógłby sfinansować nowy stół do ligowych gier – to koszt ponad 2.500 zł oraz koszt wymiany okładzin na rakietkach – około 400-500 złotych na jednej rakietce.

– Każde wsparcie jest mile widziane – przyznaje Kapelański.