Pabianiczanin w ostatniej chwili zastąpił kontuzjowanego Arkadiusza „Rooneya” Jędraczkę, którego z gali wyeliminowała kontuzja. Popularny „Fifek” ma za sobą triumfy w pabianickich galach The Real Fight, czy wygraną w gali „Dziki Wschód” w Chełmie. Filipczak stanął w ringu naprzeciw Łukasza Sudolskiego (2 zwycięstwa, w tym jedno przez nokaut).

Walka Filipczak – Sudolski w kategorii 93 kg otwierała galę w Żyrardowie. Oto, jak starcie relacjonował Polsat Sport:

„Debiutujący Filipczak zaczął nieźle - od kilku mocnych kopnięć. Zdołał też posłać rywala na deski po mocnym ciosie sierpowym.

Sudolski szybko jednak wstał i momentalnie sprowadził walkę do parteru. Decyzja znakomita, bo przez chwilę mógł być zamroczony.

Zawodnik z Pabianic znalazł się w poważnych tarapatach. Sudolski potrafił zadać mnóstwo bomb z półgardy, a kiedy zajął plecy Filipczaka, to było praktycznie po walce. Po wielu uderzeniach sędzia przerwał pojedynek”.

Ostatecznie Sudolski odniósł trzecie zwycięstwo w zawodowym oktagonie, w tym drugie przez nokaut. Za Filipczakiem trudny debiut. Trzymamy kciuki za naszego wojownika, by w kolejnych walkach było dużo lepiej!