Patryk Pietruszka trenuje street workout od 5 lat. Jako jeden z nielicznych wytrwale trenując dotarł do granic ludzkiej wytrzymałości. Dla niego zrobienie około 200 pompek, 30 podciągnięć czy 100 pompek na poręczach jest zupełnie możliwe.

Choć street workout w Polsce nadal jest sportem niszowym, to wcale nie oznacza, że zawodnicy mniej wkładają w to pracy czy zaangażowania niż inni sportowcy.

– Trenujemy przynajmniej 5 razy w tygodniu na siłowni lub na drążkach – mówi.

Pabianicka grupa składa się z kilkunastu osób. Dlatego też bycie w czołówce polskich zawodników wiele znaczy. Tym bardziej, że wcześniej trzeba odnieść inne sukcesy.

– Przez ostanie 12 tygodni brałem udział w zawodach Street Workout WCL Poland. Rundy odbywały się co 3 tygodnie. Finałem był czwarty etap, który udało mi się wygrać – wyjaśnia młodziutki zawodnik.

Teraz Patryk Pietruszka startuje w TIGER Street Workout Poland Championships 2019. W dniach 8-9 czerwca będzie rywalizował z najlepszymi zawodnikami w kraju.

Nie jest to jego debiut na tego typu imprezie, ale tym razem trzymajcie kciuki!