W niezwykle urokliwych okolicach bardejovskiej starówki, wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO, reprezentacja Polski z dwójką pabianiczan w składzie, wywalczyła cztery medale.

Bezkonkurencyjny był pabianiczanin Szymon Wołk (67 kg), który zdobył złoto. W finale kategorii 95 kg kobiet wyższość finałowej rywalki musiała uznać pabianiczanka Natalia Hećmańczuk i wróciła ze srebrem.

Ponadto złoto dołożył Artur Małucha (140 kg), zaś srebro Ewelina Cieślewicz (65 kg).

Finał Pucharu Świata zostanie rozegrany w Pabianicach. Swój start, oprócz silnej reprezentacji „biało-czerwonych” potwierdziły już m.in. ekipy z Togo, Argentyny, Armenii, Niemiec, Francji i Słowacji.

Gwiazdą zawodów w Pabianicach powinien być Rosjanin Wiktor Kalibabczuk. To wielkie chłopisko przez wiele lat nie zaznało goryczy porażki. Siłę odziedziczył w genach. Jak głosi plotka, jego pradziadek brał na plecy… konia.