Pojechał z nimi Henryk Firlej, który niestety z powodu kontuzji nie wziął udziału w zawodach.

Największy sukces odniósł Ejsmont, który w swojej kategorii wiekowej (+70) i wagowej (+105 kg) pobił własny rekord w podrzucie wynikiem 94 kg.

Z kolei Marek Stanisławski wrócił do Pabianic ze srebrnym medalem w kat. do 90 kg. To jego pierwsze srebro przywiezione z zawodów mastersów [na zdjęciu pod artykułem półki z pucharami i medalami pana Marka].

– Do tej pory zawsze byłem pierwszy – mówi. – Teraz pokonał mnie kolega z Białorusi.

Mistrzostwa w Kwidzyniu trwały od 26 do 28 kwietnia.

Na kolejne zawody nasi mastersi wybierają się do Turynu (27 lipca – 1 sierpnia), a następnie do Montrealu (16 – 24 sierpnia).

Trzymamy kciuki za wyniki!