ad

38-letni zawodnik z Olsztyna miał bilans walk 12-6, dziewięć lat młodszy pabianiczanin legitymował się 5 zwycięstwami i jedną porażką. Zawodnicy walczyli w kategorii 93 kg.

W pierwszej rundzie obaj fighterzy nie szczędzili sobie razów, będąc na granicy nokautu. Drugą rundę Filipczak rozpoczął od próby gilotyny, jednak rywal wyślizgnął się, znajdując się na górze. Kowalski kontrolował walkę.

W ostatniej rundzie Filipczak postawił wszystko na jedną kartę, agresywnie ruszając na rywala. Doświadczony olsztynianin zdołał sprowadzić walkę do parteru i tam zaznaczał swoją przewagę.

Sędziowie większością głosów zadecydowali, że starcie wygrał Kowalski.

Dopiero po walce okazało się, że „Fifek” od połowy pierwszej rundy zmagał się z okropnym bólem nogi. Mimo tego, wytrzymał jeszcze dwie rundy. Po wizycie w szpitalu w Ostródzie diagnoza lekarska wykazała zerwanie więzadła w kolanie.

Dziennikarze zajmujący się mma okrzyknęli walkę Kowalskiego z Filipczakiem „dwiema rundami roku w polskim mma”, zaś Kowalski w wywiadzie zapewnił, że dojdzie do rewanżu z Filipczakiem.