Gdy wyjeżdżał z rynku w Tarnowie, towarzyszyły mu lokalne media, tamtejsi kolarze i konsultant do spraw osób niepełnosprawnych. Żegnali go mieszkańcy Tarnowa, którzy podarowali Krzysztofowi Jarzębskiemu flagę. Obiecał, że będzie z nią jechał do końca.

Pabianicki kolarz wyruszył do Stambułu we wtorek, 7 kwietnia.

Start zorganizowano w Łodzi na studenckim osiedlu Lumumby. Każdego dnia musi zrobić ok. 260 kilometrów. W ten sposób 15 kwietnia zamelduje się w Stambule. To jego cel.

- Na początku temperatura nas nie rozpieszczała – pisał na swoim fanpage’u – Teraz jedzie się o wiele lepiej. Jest jednak ciężko, bolą nogi i ręce. To duży wysiłek.

Pierwszą noc Jarzębski spędził w Kielcach. Będzie przejeżdżał również przez Słowację, Rumunię i Bułgarię.

Jarzębski jest zawodnikiem AZS Łódź. Jego sponsorem jest pabianicka firma Sunbud. Jadąc do Stambułu i z powrotem, pokona 4.600 kilometrów. Jedzie na specjalnym, ręcznym rowerze. Stawi się na mecie 24 kwietnia. Będzie go można powitać w pasażu Schillera w Łodzi.