ad

Około 14.00 na ul. Kilińskiego przy Straży Pożarnej najszybszy był Belg Emiel Planckaert (nr 93).

1. 93 Planckaert Emiel Lotto Soudal 3 p. 3 s.

2. 32 Batek Dariusz Wibatech Fuji 2 p. 2 s.

3. 8 Honkisz Adrian CCC Sprandi Polkowice 1 p. 1 s.

Johim Ariesen z holenderskiej grupy Metec-THN P/B Mantel wygrał 26. Wyścig „Solidarności” i Olimpijczyków.

– To mój największy sukces w karierze, dziękuję kolegom z drużyny, bo fantastycznie mnie rozprowadzali – powiedział zwycięzca.

Takiego zawodnika jeszcze w historii wyścigu nie było. Wygrał cztery z pięciu etapów.  Ten ostatni ponownie po fantastycznym finiszu z peletonu na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Drugie miejsce zajął Czech Alois Kankovsky z grupy Whirpool-Author, a trzecie Eryk Latoń z CCC Sprandi Polkowice.

Przed ostatnim, płaskim etapem z Radomska do Łodzi (180,9 km) apetyty na końcowy sukces mieli sprinterzy wszystkich ekip, bo Holender miał 6 sekund przewagi nad drugim Pawłem Franczakiem z Active Jetu, a 13 sekund nad kolejnymi zawodnikami. A do zgarnięcia było aż 16 sekund bonifikat. Próbował Franczak, który odrobił dwie sekundy na pierwszej premii w Sulmierzycach, ale na końcowych kilometrach wziął udział w kraksie i nie miał szans na odrobienie strat.

Od samego początku kolarze polskich grup, mimo potwornego upału, jechali bardzo aktywnie, szukając sposobu na rozerwanie peletonu. Udało się po pierwszej lotnej premii. Zaatakowali: Adrian Honkisz z CCC Sprandi, Dariusz Batek z Wibatechu, a dołączyli Holender Corne van Kessel z Telenet Ida i Czech Josev Hosek z Whirpool. Uzyskali nawet 2 minuty przewagi. Potem uciekinierów doścignęli Mathias Krigbaum i Emiel Planckkaert z Lotto Soudal. Ich wspólne wysiłki spełzły na niczym, bowiem zostali doścignięci na rogatkach Łodzi.

W klasyfikacji generalnej drugie miejsce zajął Franczak, a trzecie Witaliij Buts. Najlepszym góralem był Niemiec Marcel Meisen z Teamu Kuota,  klasyfikację młodzieżową wygrał Emiel Planckkaert z Lotto, punktową – Ariesen, a drużynową reprezentacja Łotwy.