Do ostatniego etapu z Radomska do Łodzi przystąpiło 92 kolarzy. Wśród nich znalazł się pabianiczanin Krzysztof Jeżowski, który reprezentował zespół Bank BGŻ. Razem z nim w  peletonie mogliśmy zobaczyć całą czołówkę polskiego kolarstwa, a także zawodników z Czech, Holandii, Ukrainy, Niemiec, Słowacji i Danii - w tym także światową gwiazdę Michaela Rasmussena z Christina Watches–Onfone.

Na 115 km ostatniego etapu przewidziana została lotna premia specjalna - na ulicy Kilińskiego vis a vis Straży Pożarnej. Wygrał ją Martin Hunal z zespołu AC Sparta Praga. Drugie miejsce zajął Wojciech Skarżyński z Polski MTB, a trzecie - Konrad Tomasiak z Polski Młodzieżowej. Na lotnej premii ucieczka miała ponad minutę przewagi nad peletonem, jednak została doścignięta i na finisz wjechał cały peleton. Etap zwyciężył Steffen Radochla – Niemiec z zespołu Nutrixxion Sparkasse. Drugi był zwycięzca ogólnej klasyfikacji młodzieżowej, Szwajcar Arnaud Grand z Telenet– Fidea. Trzecią lokatę zajął jego kolega z zespołu, Belg Tom Meussen. Krzysztof Jeżowski uplasował się na dziewiątej pozycji.

Cały wyścig wygrał jeden z najlepszych polskich kolarzy – Marcin Sapa z Polski Szosowej. Wygrał on też klasyfikację punktową. Wśród „górali” najlepszy okazał się Oleksandr Sheydykz ISD Lampre Continental. Najlepszą drużyną została Polska Szosowa.

Krzysztof Jeżowski zajął ostatecznie 71. miejsce ze stratą ponad 10 minut do zwycięzcy. Uznawany za jednego z faworytów Rasmussen nie zachwycił iuplasował się na 33. pozycji z prawie 4 minutami straty do zwycięzcy.