Niepełnosprawny sportowiec przejedzie 60 kilometrów na wózku inwalidzkim. Wyzwania podejmie się 9 października (wtorek). Jeśli nie będzie pogody, pokona 100 kilometrów na specjalnym handbike'u.

- Nie da się jechać wózkiem po śliskiej nawierzchni. Byłoby to niebezpieczne. Opcja awaryjna jest więc w razie deszczu, ale mam nadzieję, że uda się zrobić to, co jest zaplanowane – mówi sportowiec z Pabianic.

Tym razem akcja ma szczytny cel. Krzysztof Jarzębski zbiera na specjalny wózek dla aktywnej osoby niepełnosprawnej. Zostanie on przekazany Katarzynie Szilak, która jest pod opieką Fundacji Aktywnej Rehabilitacji w Łodzi. Dziewczyna studiuje na pierwszym roku.

- Chciałem, żeby wybrano młodą, niepełnosprawną osobę, która być może dzięki temu, że dostanie taki dobry wózek, zacznie również uprawiać jakiś sport. Da jej to z pewnością większe możliwości do bycia aktywną – dodaje Jarzębski.

Wózek będzie kosztował od 6.000 do 8.000 złotych. Na jego zakup pieniądze przekazywane są przez pabianickie firmy.

- Mam nadzieję, że uda się zebrać całą kwotę. Każdy chętny może się dołożyć, ja zrobię swoje – zapewnia.

Jarzębski wyjedzie 9 października o 9.00 z placu na stadionie Łódzkiego Klubu Sportowego. Pabianiczanin jest zawodnikiem tego klubu. Pokazowy przejazd zakończy się o 14.00.