ad

O tym Życie Pabianic rozmawia z prezesem klubu PKK’99, Cezarym Marciniakiem.

Przed minionym sezonem stwierdził Pan, że zawodnicy są „najarani” na grę w II lidze. Czy teraz są podobne emocje?

-  Liga budzi emocje. Tamtego sezonu nie skończyliśmy, gdyż w marcu, z powodu pandemii, skończyło się granie. Wszyscy czuli ogromny niedosyt, bo straciliśmy parę meczów, które były do wygrania. Dla naszych chłopaków druga liga była ciekawą lekcją koszykówki. Wprawdzie odstawaliśmy od rywali ograniem i doświadczeniem, ale kilka spotkań wygraliśmy z mocniejszymi. Nasze zadanie, czyli utrzymanie się w lidze, wykonaliśmy w stu procentach.

Odeszło pięciu graczy, w tym trzech 30-latków. Odmładzacie skład?

- Kuba Orłowski rok temu przeprowadził się do Warszawy, dystans 130 kilometrów w tę i z powrotem cztery razy w tygodniu był dla niego dużym obciążeniem. Teraz będzie grał w Sokole Ostrów Mazowiecka. Jakub Borowski chciał zarabiać. Nie zgodził się na to trener Arkadiusz Gralewski i ja go poparłem. Kuba poszedł do ŁKS-u. Dziękujemy mu za to, co dla nas zrobił. Naszą siłą jest kolektyw, a nie indywidualności. Byłoby niewskazane, gdybyśmy opłacali jednego zawodnika, a reszta by grała tak jak do tej pory. Przewidujemy dla naszych graczy nagrody finansowe za utrzymanie się w lidze, ale nie w takim wymiarze o jakim myślał ten zawodnik.

A inni?

- Łukasz Wardziński odszedł dlatego, że jego partnerka, która jest siatkarką, przeszła z ŁKS-u do Szczecina. Pojechał za nią i będzie grał w Ogniwie Szczecin. Łukasz Sil miał kłopoty ze zdrowiem i nie był w stanie bardziej nam pomagać. Krystian Małoń to sympatyczny chłopak, ale miał kłopoty kondycyjne.

Przyszło pięciu nowych zawodników. To gracze z listy życzeń trenera?

- Mierzący 200 cm Tobiasz Wnuk trenował u nas do młodzika, potem grał w ŁKS-ie, teraz był graczem WKK Wrocław. Wrócił do nas, a nie do Łodzi, co też o czymś świadczy. Marcel Karpiak przez lata był związany z ŁKS-em, ale stwierdził, że chce grać dla nas. Obaj to czołówka juniorów województwa. Doświadczony Mariusz Matecki wrócił po kontuzji i jest naszym najwyższym graczem, ma 206 cm. Jan Sobolewski, kolejny dwumetrowiec, wrócił po kontuzji kolana. Będzie potrzebował ogrania. Jest perspektywiczny, waleczny. Robert Rejniak grał w Starcie Łódź, też będzie potrzebował nieco czasu, by przystosować się do II ligi.

Kto teraz będzie liderem drużyny?

- Kapitanem będzie Krystian Mik. Został namaszczony przez trenera, bo jest najstarszy stażem w PKK’99. Dużo punktów zdobywał Sebastian Szymański. Został Michał Wasilewski, który potrafi rzucać za trzy. Wierzę, że po odejściu Borowskiego i Sila wykreujemy nowych liderów. Na pewno koszykarze, których pozyskaliśmy mają papiery na granie.

Przed PKK’99 drugi sezon w drugiej lidze. Czy od tego zespołu już trzeba wymagać więcej, niż walka o utrzymanie?

- Celem nadrzędnym jest zachowanie statusu drugoligowca. Liga w tym roku będzie wyrównana. Odpadły mocne ekipy: Dzików Warszawa z potężnym budżetem i rezerwy ekstraklasowego zespołu z Radomia. Sześć, siedem zespołów będzie na tym samym poziomie. My jesteśmy w tym gronie. Poza zasięgiem mogą być Żubry Białystok i AZS Lublin. Outsiderów na razie nie widać. Wszystko będzie zależało od dyspozycji dnia, atutu własnej hali i… kibiców.

Klub zyskał nowego sponsora tytularnego. Przystąpicie do rozgrywek pod szyldem Profi Sunbud PKK’99 Pabianice.

- Ta firma wspierała nas w ubiegłym sezonie. Jej właściciel, Wojciech Jędraszek, stwierdził, że bardzo mu się podoba to, co robimy. Był na naszych meczach, podobała mu się gra zawodników i atmosfera. Zgodził się zostać sponsorem tytularnym. Mamy także wsparcie Urzędu Miejskiego.

Trenujecie w hali powiatowej i hali MOSiR-u. Gdzie będziecie grać mecze ligowe?

- Złożyliśmy podanie do Polskiego Związku Koszykówki, by grać w hali przy „Grota” Roweckiego. Pierwsza weryfikacja była negatywna. Ze względu na obłożenie hali powiatowej, będziemy starali się grać w hali MOSiR-u. Chodzi o to, by w hali powiatowej nie zostały nam tylko godziny przedpołudniowe. Kto przyjdzie na mecz w sobotę o jedenastej? Chcemy grać w sobotę lub niedzielę po 16.00 lub 17.00. W hali MOSiR-u jest to możliwe, w powiatowej nie, bo tam terminy mają „zaklepane” piłkarze ręczni i koszykarki.

Czy w tym sezonie wstęp na mecze też będzie wolny?

- Tak. Być może będziemy robić akcje, rozdawać gadżety za symboliczne pięć złotych do puszki, co pozwoli nam pokryć koszty sędziowania. Ale nie na wszystkich meczach.

Czy uda się dopiąć budżet PKK’99?

- Uda się, dzięki pomocy Profi Sunbud i Urzędu Miejskiego. Pojawiły się kolejne podmioty, które chcą nam pomóc: Euro Invest Group – firma z Łodzi, która będzie nas wspierać finansowo oraz Koliber, wytwórca biżuterii, który ma sklep w Pabianicach. Ze strony właścicieli tej firmy pojawiła się chęć sponsorowania drużyn młodzieżowych i drugiej ligi. Prezydent Pabianic powiedział, że w przyszłym roku dotacje na sport będą około połowę mniejsze. Zatem dzięki sponsorom będziemy mogli przetrwać trudne chwile. Jesteśmy szczęśliwi, że wymienione firmy chcą nas wspierać.

Czy oprócz sponsorów i koszykarzy coś nowego pojawi się w PKK’99?

- Będziemy chcieli ruszyć ze sprzedażą internetową gadżetów dla kibiców, szalików, itp. Chcemy ruszyć z projektem miniligi dla dzieci w wieku 9-12 lat. To będą gry dla dzieciaków, którzy będą chciały się poruszać, zobaczyć jaką fajną grą jest koszykówka. Do gry wchodzi projekt „Drużyna 99”, polegający na tym, by firmy i osoby prywatne wspierały nas co miesiąc kwotą 99 złotych. Chcemy także zgłosić drużynę rezerw do III ligi. Będzie prowadził ją Adam Jurga. W ogóle mamy dużo dzieci chętnych do gry w koszykówkę. Nasi trenerzy – wspomniany Adam Jurga, a także Przemysław Grabowski, Mateusz Grabowski i Joanna Twardowska mają z kim pracować.

Czy działacze pracują z równie dużym zaangażowaniem jak trenerzy i zawodnicy?

- Tak. Serdecznie chciałem podziękować za wielki wkład w funkcjonowanie klubu Adamowi Ratajczykowi, człowiekowi od marketingu oraz Dariuszowi Sobolewskiemu, wiceprezesowi klubu i kierownikowi drużyny, który jeździ na wszystkie mecze z drugoligowcami. Oni wykonują wielką robotę w klubie, a ja staram się dbać o organizację całego klubu, czyli koszykówki młodzieżowej, seniorskiej oraz na zewnątrz i w radzie sportu, rozmawiam też z władzami miasta powiatu i sponsorami.

Czego życzyć naszym koszykarzom w nadchodzącym sezonie?

Zdrowia. Przede wszystkim.

I tego życzymy. Dziękuję za rozmowę.

 

Kadra PKK’99 na sezon 2019/2020:

Rozgrywający: Aleksander Fabiszewski (24 lata/193 cm), Szymon Gralewski (19/179), Michał Kowalewski (22/184), Adam Ratajczyk (29/184), Robert Rejniak (24/185), Filip Sauter (21/179), Artur Szczerkowski (22/182), Sebastian Szymański (21/194), Michał Wasilewski (26/191)

Skrzydłowi: Mateusz Grabowski (26/193), Adam Jurga (30/186), Krystian Mik (24/195), Patryk Zawadzki (25/195).

Środkowi: Marcel Karpiak (21/198), Mariusz Matecki (35/206), Jan Sobolewski (21/196), Tobiasz Wnuk (20/200).