Pierwsze punkty rzucił dla nas Jakub Borowski (2:2). Gospodarze wygrywali już 11:8, ale dzięki rzutom Łukasza Sila i Krystiana Mika traciliśmy do Sokoła tylko trzy punkty (11:8), tak jak i po rzucie Adama Jurgi (13:10). Jednak gospodarze rzucili jeszcze sześć punktów i wygrali pierwszą kwartę.

Drugie 10 minut od rzutu za trzy rozpoczął Michał Kowalewski, a gdy kolejną „trójką” popisał się Michał Wasilewski, gospodarze wygrywali już 36:21. Dopiero przed przerwą Patryk Zawadzki, Sebastian Szymański i Aleksander Fabiszewski dali nam trochę nadziei, bowiem przegrywaliśmy 38:27.

Po przerwie udało nam się zniwelować straty do stanu 40:35 i wydawało się, że PKK’99 pójdzie za ciosem. Tak się jednak nie stało, bowiem miejscowi rzucili nam 12 kolejnych punktów i niewiele pomogła nam „trójka” Wasilewskiego (52:38). Przed ostatnią kwartą mieliśmy do odrobienia 12 punktów (64:52). Do kosza trafialiśmy jednak rzadziej niż gospodarze i dlatego znów wróciliśmy na tarczy.

PKK’99: Wasilewski 12, Sil 9, Borowski 8, Szymański 8, Mik 7, Zawadzki 6, Orłowski 4, Fabiszewski 4, Kowalewski 3, Jurga 2, Sauter 2, Małoń.